Intel wprowadza szerokie zmiany kadrowe - po trzech dekadach z firmy odchodzi dyrektor generalna działu projektowania układów scalonych Michelle Johnston Holthaus. Szef giganta Lip-Bu Tan dąży do uproszczenia struktury zarządu, wzmocnienia nadzoru nad strategicznymi działami i zwiększenia efektywności firmy.
Intel ogłosił istotne zmiany w najwyższym szczeblu zarządzania. Po 30 latach z firmą rozstaje się dotychczasowa CEO Michelle Johnston Holthaus, a do zespołu dołącza Kevork Kechichian, który obejmie kierownictwo nad grupą centrów danych. Decyzje te są elementem szeroko zakrojonej reorganizacji, mającej na celu wzmocnienie pozycji Intela w trudnym i coraz bardziej konkurencyjnym segmencie półprzewodników.
Zmiany w Intelu w kluczowym momencie
Rezygnacja Michelle Johnston Holthaus, która przez trzy dekady pełniła w Intelu szereg kluczowych funkcji – w tym obowiązki współdyrektora generalnego – wpisuje się w ambitny plan restrukturyzacji kierowany przez nowego szefa Lip-Bu Tana. Jej odejście zamyka pewien rozdział w historii firmy i otwiera drogę do nowego modelu zarządzania.
Lip-Bu Tan stawia na uproszczenie hierarchii oraz przejęcie bezpośredniego nadzoru nad najważniejszymi działami firmy. Celem jest zwiększenie przejrzystości decyzyjnej i szybsze reagowanie na wyzwania rynkowe. Procesowi tym towarzyszą cięcia zatrudnienia i reorganizacja pracy, które mają poprawić efektywność i konkurencyjność przedsiębiorstwa, choć dla niektórych obserwatorów mogą stanowić źródło niepokoju wśród pracowników.
Restrukturyzacja pod presją
Do Intela dołącza Kevork Kechichian, obejmując stanowisko wiceprezesa wykonawczego i szefa działu centrów danych. Jego bogate doświadczenie zdobyte w Arm, NXP i Qualcomm ma wzmocnić pozycję firmy w segmencie serwerowym, kluczowym dla dalszego rozwoju Intela.
Równocześnie powołano centralną jednostkę inżynieryjną pod kierownictwem Srinivasana Iyengara, skoncentrowaną na projektach niestandardowych chipów dla klientów zewnętrznych. Zmiany kadrowe objęły także innych menedżerów – Naga Chandrasekaran poszerzy zakres swoich obowiązków, a Jim Johnson przejmuje kierownictwo działu komputerów osobistych.
Wszystkie te decyzje pojawiają się w wyjątkowo niepewnym dla Intela momencie. Prezydent USA Donald Trump zapowiedział przejęcie 10 proc. udziałów firmy przez rząd i wezwał Lip-Bu Tana do rezygnacji z powodu konfliktu interesów. Taka sytuacja sprawia, że reorganizacja Intela jawi się nie tylko jako decyzja strategiczna, ale również reakcja na rosnącą presję polityczną i rynkową.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock