Elon Musk zadeklarował, że firma X, wcześniej znana jako Twitter, pokryje koszty prawnego sporu każdemu, kto zostanie niesprawiedliwie potraktowany przez swojego pracodawcę za aktywność na jego platformie społecznościowej.
"Jeśli zostałeś niesprawiedliwie potraktowany przez swojego pracodawcę w związku z umieszczaniem lub polubieniem czegoś na tej platformie, to pokryjemy koszty prawne. Bez limitu. Proszę daj nam znać" - zadeklarował Musk w niedzielnym wpisie.
BBC zwraca uwagę, że Musk jest samozwańczym "absolutystą wolności słowa" i głośno krytykował politykę platformy dotyczącą moderowania treści przed jej przejęciem.
Gdy miliarder ogłosił przejęcie Twittera w kwietniu ubiegłego roku, to powiedział wówczas, że "wolność słowa jest podstawą funkcjonującej demokracji, a Twitter to cyfrowy plac miejski, na którym dyskutuje się o sprawach żywotnych dla przyszłości ludzkości".
Musk pozywa za krytykę
Niedawno firma będąca właścicielem Twittera ogłosiła, że pozwała organizację walczącą z nienawiścią, której badania krytykowały platformę. Centrum przeciwdziałania cyfrowej nienawiści (CCDH) przeprowadziło badania, które wykazały, że nienawiść i dezinformacja "rozprzestrzeniały się jak pożar na platformie będącej własnością Muska".
W odpowiedzi na wyniki tej analizy Musk oskarżył CCDH o "bezprawne działania" w celu "niewłaściwego uzyskania dostępu" do danych X Corp.
Źródło: BBC