Zaczęło się od dziwacznego pomysłu rodem z science fiction, ale rzeczywistość zaczyna doganiać marzenia. Projekt Hyperloop - futurystyczna wizja środka transportu stworzona przez szefa Tesli Elona Muska - nabiera coraz bardziej realnych kształtów. Nad projektem pracuje już ponad 400 inżynierów i trwa budowa toru testowego, który ma być gotowy w przyszłym roku.
Pojazd, którego projekt po raz pierwszy zaprezentowano w 2013 roku w założeniu ma poruszać się z prędkością ponad 700 mil na godzinę (1126 km/h). Dzięki temu pasażerowie będą mogli pokonać 600 km odległość np. z Los Angeles do San Francisco w zaledwie pół godziny.
Podróż w tubie
W 2016 roku w Kalifornii powstanie tor testowy o długości 1 mili (1,6 km). Za budowę odpowiada SpaceX, czyli firma Muska zajmująca się podbojem kosmosu. Pojazd ma poruszać się w zbudowanej kilka metrów nad ziemią tubie.
Szef Tesli zorganizował otwarty konkurs dla studentów i inżynierów na projekt kabiny pojazdu. Zaprosił też inne firmy do współpracy przy tym futurystycznym pomyśle.
Kilka start-upów już odpowiedziało na to wezwanie. Jeden z nich - Hyperloop Transportation Technologies (HTT) ogłosił w czwartek, że zrobił znaczący postęp.
Klucz do sukcesu
W HTT nad koncepcją pojazdu pracuje ponad 400 osób. Są to eksperci, którzy w zamian za swój wkład otrzymają opcje na akcje. Spółka współpracuje też z firmą odzieżową Oerlikon, inżynieryjną ECOM oraz architektoniczną Hodgetts & Fung. - Nasz zespół wciąż się rozwija, nowe sojusze reprezentują wspólnego ducha HTT i są kluczem do naszego sukcesu, który urzeczywistni się w 2016 r. - powiedział prezes Dirk Ahlborn. Codziennie otrzymujemy aplikacje od ekspertów i wiodących firm przemysłowych - dodał.
Elon Musk rzuca rękawicę samolotom i kolei:
Autor: tol / Źródło: CNN Money
Źródło zdjęcia głównego: SpaceX