Apple pod lupą Brukseli. Będą surowsze regulacje unijne

Chodzi o nowe przepisy regulujące duże platformy internetowe mające dominującą pozycję na rynku. Apple została już uznana za "strażnika dostępu" wraz z pięcioma innymi firmami: Alphabetem, Amazonem, ByteDance'm, Metą i Microsoftem. Taką decyzję podjęła KE we wrześniu 2023 r., uznając, że te firmy big-tech spełniają kryteria wskazane w DMA.

Regulacja wskazuje m.in., że "strażnikami dostępu" są firmy, których roczny obrót w Unii wynosi powyżej 7,5 mld euro, a liczba użytkowników przekracza 45 milionów miesięcznie.

W poniedziałek Komisja Europejska uznała, że także system operacyjny na tablety Apple'a nosi cechy "strażnika dostępu" i dlatego powinien podlegać surowszym unijnym regulacjom. Co prawda iPadOS nie przekracza progu ilościowego, jeśli chodzi o liczbę konsumentów, ale KE uznała, że jest ważne dla firm, a więc spełnia kryterium jakościowe.

- Nasze badanie rynku wykazało, że pomimo niespełnienia wymaganych progów iPadOS pełni rolę ważnego strażnika, dzięki któremu wiele firm dociera do swoich klientów - podkreśliła cytowana w komunikacie wiceprzewodnicząca KE Margrethe Vestager.

Bruksela oceniła, że zarówno przedsiębiorcy korzystający z Apple, jak i konsumenci są uzależnieni od systemu iPadOS, ponieważ firma zniechęca ich do przechodzenia na systemy operacyjne innych tabletów.

Apple musi w ciągu najbliższych sześciu miesięcy wdrożyć zapisy DMA.

Celem nowego prawa jest ograniczenie dominującej roli największych platform cyfrowych. Nie mogą one stosować tzw. self-preferencingu - faworyzowania własnych usług i produktów kosztem innych przedsiębiorców docierających do konsumentów za ich pośrednictwem. DMA ma też ułatwić wejście na rynek nowym firmom.

W marcu KE nałożyła karę ponad 1,8 mld euro na Apple za uniemożliwianie Spotify i innym muzycznym serwisom streamingowym informowania użytkowników o opcjach tańszych płatności poza aplikacją AppStore.