Złoty w środę się umacniał i euro było poniżej poziomu 4,40 zł. Analitycy podkreślają, że "krajowa waluta umacnia się dalej, co skutkuje zejściem kursu do poziomu najniższego od sierpnia 2020 roku". Zdaniem ekonomistów rynki wciąż pozostają pod wpływem danych o inflacji w USA w październiku, które okazały się nieco niższe od oczekiwań, co sprawia, że rośnie popyt na ryzykowne aktywa.
- Rynek wciąż jest pod wpływem wczorajszych danych o inflacji w Stanach Zjednoczonych, które zmieniły całkowicie oczekiwania rynkowe co do polityki pieniężnej w USA. W tym momencie rynek nie wycenia w ogóle ryzyka dalszych podwyżek stóp procentowych, wzrosło natomiast prawdopodobieństwo obniżki stóp w Stanach - powiedział PAP Biznes Mirosław Budzicki, strateg rynkowy PKO BP.
- Nasza waluta testuje poziom 4,40, w relacji do euro. Byliśmy dziś nawet w okolicach 4,38. Kolejnym istotnym poziomem wsparcia jest około 4,37. Gdyby doszło do jego przebicia, pojawiłaby się przestrzeń do spadku do około 4,30 - dodał.
Jego zdaniem za spadkami kursu EUR/PLN stoi oczekiwanie rynku co do zmiany polityki banków centralnych, osłabienie się dolara, informacje dotyczące możliwości napływu środków unijnych z KPO i pozytywne sygnały płynące z agencji ratingowych.
"Wczoraj kurs EUR/PLN w popołudniowej euforii naruszył poziom 4,40 oraz wakacyjne minimum tej pary walutowej. Dziś krajowa waluta umacnia się dalej, co skutkuje zejściem kursu do poziomu najniższego od sierpnia 2020 r. Sprzyja atmosfera globalna i brak wewnętrznych przeszkód. Rynek w krótkim terminie jest wyprzedany, natomiast naruszenia takich ważnych technicznych wsparć lekceważyć nie wolno" - stwierdził w środowym komentarzu na portalu stooq.pl Jacek Rzeźniczek.
Z kolei analityk rynków finansowych XTB Łukasz Stefanik podkreślił, że złoty "skorzystał na ruchu wzrostowym na EURUSD", a "słabszy dolar powinien wspierać naszą krajową walutę". "Pary USDPLN i EURPLN przekroczyły zgodnie z naszymi oczekiwania ważne poziomy, co daje szansę na dalsze umocnienie PLN" - dodał.
W środę o godzinie 17.00 euro kosztowało ok. 4,39 zł, dolar - nieco ponad 4,04 zł, frank szwajcarski - 4,56 zł, a funt brytyjski - 5,03 zł.
Źródło: PAP, TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock