W piątek wieczorem ropa naftowa drożała o 5,5 procent. Zdaniem analityków w cenach surowca mamy obecnie uwzględnione "ryzyko geopolityczne" związane z atakiem Hamasu i trwającą od tygodnia operacją wojskową Izraela.
Baryłka ropy WTI notowanej na giełdzie w Nowym Jorku w piątek wieczorem kosztowała 87,50 dol., po wzroście o 5,54 proc. Z kolei ropa Brent na giełdzie w Londynie kosztowała 90,70 dolara za baryłkę, to o około 5,5 proc. więcej niż w czwartek.
Ropa naftowa a sytuacja w Izraelu
"W cenach ropy naftowej mamy kilka dolarów premii za ryzyko geopolityczne związane z wybuchem wojny w Izraelu" - wskazał w piątkowym komentarzu Rafał Zywert, analityk biura maklerskiego Reflex.
Jak zauważył, "na chwile obecną rynek nie oczekuje eskalacji konfliktu do tego stopnia, aby zakłócone zostały dostawy ropy naftowej od kluczowych producentów na Bliskim Wschodzie". "Międzynarodowa Agencja Energii (IEA) zapewniła jednak, że jest gotowa podjąć działania w postaci skoordynowanego uwolnienia zapasów ropy naftowej, jeśli wojna w Izraelu doprowadziłaby do istotnych zakłóceń w dostawach ropy naftowej z Bliskiego Wschodu" - dodał Zywert.
Również analitycy branżowego portalu e-petrol.pl wskazali, że w mijającym tygodniu uwaga inwestorów na rynku naftowym koncentrowała się na sytuacji w Izraelu.
"Ryzyko bliskowschodniej destabilizacji już na początku tygodnia przełożyło się na skokowy wzrost ceny ropy Brent, która w poniedziałkowy poranek ustanowiła lokalne maksima na poziomie 89 dolarów za baryłkę. W kolejnych dniach notowania surowca ustabilizowały się na wysokich poziomach" - zwrócili uwagę.
Analitycy wyjaśnili, że "Izrael nie jest może liczącym się producentem surowca, ale ryzyko umiędzynarodowienia tego konfliktu jest zagrożeniem dla całego regionu, który ma kluczowe znaczenie dla stabilności globalnych dostaw ropy".
W dniu napaści Rosji na Ukrainę, 24 lutego 2022 roku, baryłka Brent kosztowała 99 dolarów, a WTI wyceniana była na 92,8 dolara. W kulminacyjnym momencie wzrostów ceny ropy naftowej dochodziły w USA do 130 dolarów za baryłkę, a w Europie były bliskie 140 dolarów za baryłkę.
Źródło: PAP, TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock