Warszawska giełda (GPW) na sporym minusie otworzyła poniedziałkowe notowania. Potem indeks WIG zaczął odrabiać straty. Mimo to giełda wciąż pozostaje na minusie.
Ok. godz. 10.30 WIG20 spada o 1,2 proc. do ok. 2740 pkt., a WIG idzie w dół o 1 proc. do ok. 100 600 pkt.
Sytuacja na GPW
"Można spodziewać się, że przecena polskich aktywów będzie szersza i dotknie również obligacji oraz akcji. Tym niemniej, łączna skala nie powinna być duża - wybory prezydenckie nie mają bezpośredniego wpływu na politykę gospodarczą, ale zmieniają rozkład ryzyk na kolejne lata" - napisali w porannym komentarzu analitycy Banku Pekao.
"Po pierwsze, inwestorzy muszą liczyć się z ryzykiem przedterminowych wyborów i z większym prawdopodobieństwem zmiany koalicji rządzącej po wyborach parlamentarnych, niezależnie od ich terminu. Po drugie, nie należy się spodziewać zacieśnienia fiskalnego innego niż pasywne (implikowane przez obowiązujące obecnie akty prawne). Po trzecie, w polityce pieniężnej rośnie prawdopodobieństwo kontynuacji - nowy prezydent wskaże prezesa NBP (w 2028 r.) i troje członków RPP (następcę C. Kochalskiego jeszcze w tym roku, pozostałych w 2028 r.)" - dodali.
"Paniczna reakcja rynku została dość szybko opanowana"
"Początkowa dość paniczna reakcja rynku została dość szybko opanowana i ze spadku niemal 3 proc. na początku sesji, zrobiło się około 1 proc. spadku, co aktualnie dość dobrze wpisuje się w globalną atmosferę" - stwierdził cytowany przez stooq.pl analityk Marcin Mierzwa.
Według niego "czynnik lokalny związany z ogłoszeniem w dniu dzisiejszym rezultatów wyborów został zdyskontowany (oczywiście w dłuższym terminie mogą być tego różnego rodzaju implikacje, ale to rynek będzie dyskontował w dłuższym terminie wraz z ewentualnym ujawnianiem potencjalnych ryzyk albo szans)".
Dodał, że "w związku z tym dalsze prowadzenie wzrostu dzisiaj nie będzie już raczej takie łatwe".
"Nastroje globalne jednak się pogorszyły. Technicznie indeks WIG20 próbuje bronić wsparcia w postaci średniej SMA50 oraz w postaci linii szyi hipotetycznej formacji głowy i ramion" - stwierdził analityk.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: MOZCO Mateusz Szymanski/Shutterstock