Donald Tusk, lider Platformy Obywatelskiej, zapowiedział złożenie projektu w sprawie ujawnienia majątków współmałżonków polityków. - Mam nadzieję, że tutaj będzie można liczyć na solidarność wszystkich ugrupowań - powiedział Tusk we wtorek. Do zapowiadanego projektu odnieśli się posłowie Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel i Artur Soboń.
Donald Tusk podczas wtorkowej konferencji prasowej w Sejmie poinformował o przygotowanym projekcie ustawy w sprawie ujawnienia majątków współmałżonków polityków.
- Już raz chyba (ta propozycja - red.) odbiła się tutaj od ścian i wzbudziła trochę popłochu czy niepokoju w niektórych poselskich sercach i duszach. Ona chyba zyskała wtedy nazwę zwyczajową "czyste ręce". Nie lubię jakichś przesadnie pompatycznych terminów, ale tutaj termin "czyste ręce" dość dobrze opisuje projekt. Chodzi o obowiązek ujawniania majątków współmałżonków ludzi władzy - mówił lider PO.
Donald Tusk o ujawnieniu majątku współmałżonków polityków
Jak wyjaśnił Tusk, obowiązek ujawnienia majątku współmałżonków będzie dotyczył premiera, ministrów, posłów i senatorów. - A także władze wykonawcze w samorządzie terytorialnym (prezydent, burmistrz - red.) - dodał.
W ocenie lidera PO "przetnie to spekulacje i tak naprawdę jest w interesie wszystkich polityków, o których generalnie (...) nie tylko w Polsce myśli się, że za dużo zarabiają, albo nie wiadomo, skąd mają pieniądze". - To jest chyba dobry moment, żebyśmy sobie powiedzieli uczciwie w tej izbie, że w interesie reputacji klasy politycznej jest to, abyśmy jak najszybciej przyjęli tę ustawę - podkreślił.
- Mam nadzieję, że tutaj będzie można liczyć na solidarność wszystkich ugrupowań, bo to jest obiektywnie w interesie całej klasy politycznej, aby te spekulacje wreszcie przestały funkcjonować - podsumował Donald Tusk.
Projekt we wtorek wieczorem został opublikowany na stronie sejmowej. Wprowadza zasadę, zgodnie z którą "majątki odrębne małżonków najważniejszych osób pełniących funkcje publiczne tj.: Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Marszałka Sejmu, Marszałka Senatu, Prezesa Rady Ministrów, wicemarszałka Sejmu, wicemarszałka Senatu, wiceprezesa Rady Ministrów, ministra, jak również wójta, burmistrza, prezydenta miasta, członków zarządu powiatu i województwa, jak również posłów i senatorów będą podlegać ujawnieniu w oświadczeniu majątkowym".
Projekt PiS, postawa prezydenta i decyzja Trybunału
O zapowiadaną przez Donalda Tuska ustawę był pytany w rozmowie z TVN24 Radosław Fogiel, poseł PiS. - My w poprzedniej kadencji przyjęliśmy ustawę obligującą do jawności oświadczeń majątkowych współmałżonków osób pełniących wysokie stanowiska państwowe - stwierdził parlamentarzysta.
Pod koniec sierpnia 2019 roku do Sejmu wpłynął rządowy projekt, który zobowiązywał małżonków i dzieci polityków - m.in. premiera, ministrów i posłów - do ujawnienia oświadczeń majątkowych. "Ustawa była wprost pisana pod Morawieckich - po ujawnionej przez media skali majątku premiera i jego żony" - przypomniał w niedawnej publikacji dziennik "Rzeczpospolita".
Mateusz i Iwona Morawieccy 20 grudnia 2013 roku zawarli umowę o podziale swojego majątku. Od tego czasu premier nie musi wykazywać w oświadczeniach majątkowych nieruchomości, które należą do jego żony.
Tymczasem, jak oszacował Onet, przez ręce małżeństwa w ostatnich latach przeszły nieruchomości warte prawie 120 milionów złotych. Portal podał też, jakie nieruchomości przeszły na własność żony premiera w wyniku podziału majątku. Przychód Iwony Morawieckiej z samej tylko sprzedaży kilku z nich przekroczył w ostatnich trzech latach 21 milionów złotych - napisał Onet, dodając, że Mateusz Morawiecki doglądał rozliczeń związanych z przepisanymi na żonę nieruchomościami.
Sejm uchwalił ustawę o jawności majątków rodzin polityków we wrześniu 2019 roku, a Senat nie wniósł poprawek, ustawa trafiła więc na biurko prezydenta. Andrzej Duda zdecydował jednak o przesłaniu jej do Trybunału Konstytucyjnego kierowanego przez Julię Przyłębską. TK uznał zaproponowane rozwiązanie za niezgodne z konstytucją.
- Co do decyzji pana prezydenta, to jest to oczywiście jego kompetencja konstytucyjna, (...), uzasadnił to dość rzeczowo. Teraz, jeżeli ktoś złoży taki projekt, to będziemy mu się przyglądać, będziemy decydować jako klub - wyjaśnił Fogiel.
Dopytywany, czy zagłosuje za takimi przepisami, odpowiedział, że "kwestia, jak będzie wyglądał projekt". - Nazwa może być myląca - ocenił poseł PiS.
Artur Soboń z PiS nie wykluczył poparcia projektu zapowiadanego przez Donalda Tuska. - Rozumiem, że są wątpliwości prawne. Jeśli ona by była pozbawiona tego typu wątpliwości prawnych, to nie mam z tym problemu - mówił poseł PiS w programie "Tak jest" w TVN24.
Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego
TK stwierdził w listopadzie 2021 roku, że przepisy ustawy o jawności majątków rodzin polityków są niezgodne z Konstytucją RP. Orzeczenie zapadło większością głosów. Trybunał orzekł, że zakwestionowane przepisy są nierozerwalnie związane z całą ustawą. W związku z tym - jak wskazywano - prezydent Duda ma obowiązek odmowy podpisania tej ustawy, co w konsekwencji oznacza zakończenie procesu legislacyjnego w tej sprawie.
W ustnym uzasadnieniu wyroku sędzia Wojciech Sych mówił, że na podstawie zakwestionowanych przepisów wskazane osoby publiczne musiałyby ujawniać w oświadczeniach majątkowych także dane o sytuacji osobistej i rodzinnej swoich bliskich. "Obowiązek ujawniania dotyczący majątku dzieci własnych, dzieci przysposobionych i dzieci małżonka osób pełniących funkcje publiczne jest bez wątpienia ingerencją w prawo do prywatności i autonomii informacyjnej" - powiedział sędzia Sych. Jak dodał, ingerencja ta obejmuje nie tylko urzędników, ale także osoby im bliskie, niebędące funkcjonariuszami publicznymi.
Według Trybunału, ujawnienie majątku posiadanego przez dzieci urzędników nie wyeliminuje podejrzeń dotyczących źródeł pochodzenia majątku tych funkcjonariuszy publicznych ani nie zwiększy transparentności życia publicznego.
Jak wskazał TK, ujawnianie sytuacji majątkowej dzieci funkcjonariuszy publicznych narusza prywatność tych osób oraz ich cześć i dobre imię. Zdaniem TK, sporny mechanizm ujawniania majątku osłabiałby też więzi rodzinne i mógłby prowadzić do konfliktów wśród najbliższych.
Zapowiedź Jarosława Kaczyńskiego
Ujawnienie majątków rodzin polityków zapowiadał prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński w maju 2019 roku.
- My jesteśmy gotowi w bardzo krótkim czasie uchwalić ustawę, na podstawie której będzie trzeba ujawniać majątki także małżonek, osób pozostających we wspólnym pożyciu oraz dorosłych dzieci - mówił prezes PiS w Słupsku.
- Trzeba będzie także ujawnić źródła, które doprowadziły do tego, że się posiada i ma na własność jakieś drogie przedmioty, na przykład nieruchomości, bo to też jest bardzo ważne - wskazywał Jarosław Kaczyński.
Źródło: TVN24 Biznes