Rząd chce monopolu w hazardzie. Bruksela może powiedzieć "nie"

W Sejmie trwają prace nad rządowym projektem zmian w tzw. ustawie hazardowejtvn24

Obawiam się, że Bruksela negatywnie odniesie się do projektu wprowadzenia monopolu państwowego na gry na automatach. Może też zakwestionować możliwość blokowania stron internetowych oferujących nielegalny hazard - mówi ekonomista z SGH dr Artur Bartoszewicz.

W Sejmie trwają prace nad rządowym projektem zmian w tzw. ustawie hazardowej, który gruntownie zmienia ustawę z 2009 roku, a zarazem m.in. wprowadza silną kontrolę państwa w obszarze gier na automatach. Jednocześnie projekt skierowano do notyfikacji Komisji Europejskiej. Odpowiedź Brukseli ma być znana do końca października.

Co zrobi Bruksela

- Obawiam się, że Bruksela negatywnie odniesie się do projektu wprowadzenia monopolu państwowego na gry na automatach. Prawo unijne przewiduje możliwość prowadzenia działań monopolistycznych, ale tylko w tych obszarach, które są niezbędne dla państwa albo dla zapewnienia danej usługi, której dostępność w inny sposób byłaby ograniczona, albo też dla bezpieczeństwa tej usługi. Wątpię, czy projekt praktycznego upaństwowienia gier na automatach zostanie tak oceniony - powiedział ekspert. W jego opinii rynek hazardowy w Europie i poza nią, jest tak ogromny, że państwo powinno być w nim partnerem dla biznesu i klientów, a nie podmiotem tego rynku. - Taka rola przerośnie państwo. Nie będzie miało sił, środków, instrumentów, by zrealizować cele ustawy, to jest, jak rozumiem, przychody podatkowe i bezpieczny rozwój tej branży w Polsce - stwierdził. W projekcie jest przewidziana możliwość blokowania stron internetowych oferujących nielegalny hazard, czyli najczęściej zarejestrowanych za granicą.

- Obawiam się, że nie będzie to skuteczne. Zwłaszcza, że technologie szybko się rozwijają i ci, którzy będą chcieli obejść te blokady, na pewno znajdą sposoby. Poza tym, takie rozwiązanie może zostać zakwestionowane przez Komisję Europejską z punktu widzenia przepisów o rynku wspólnotowym, bo faworyzować będzie podmioty działające i zarejestrowane w Polsce - stwierdził dr Bartoszewicz. W jego ocenie, lepsza jest konkurencja podatkowa, tak jak w innych dziedzinach gospodarki, tworzenie lepszych warunków, nie tylko podatkowych.

- Tak, by uczciwi inwestorzy z tej branży woleli rejestrować się i płacić podatki w Polsce. W dobie rozwoju internetu, a ta branża w dużej mierze działa w internecie, rygorystyczne podejście i zakazy odniosą skutek odwrotny od zamierzonego. Raczej chciałbym, żeby polski ustawodawca próbował wyprzedzić różne trendy w tej branży - dodał.

Nowelizacja "konieczna"

Ekspert przypomniał, że "poprzednia ustawa bardzo ograniczała możliwość prowadzenia działań związanych z hazardem". - Była tak naprawdę reakcją na ówczesną aferę hazardową, więc mechanizm w niej zawarty szedł bardziej w kierunku ograniczania aktywności biznesu, który wiąże się z oferowaniem usług opartych na grach losowych, zakładach wzajemnych, grach na automatach itd. - wskazał dr Bartoszewicz. - Nowe rozwiązanie prawne ma wyeliminować wszelkiego rodzaju niedociągnięcia i nieprawidłowości, które zostały wygenerowane poprzednim rozwiązaniem. Szczególnie chodzi o brak kontroli państwa nad obszarami związanymi z prowadzeniem tego rodzaju aktywności oraz, co za tym idzie, brakiem korzyści dla państwa z istnienia takiego biznesu. Jeżeli wytwarza się zakazy i obostrzenia, a takie są zawarte we wciąż obowiązującej ustawie, to tworzy się szara strefa, a czasem wręcz "czarna", czyli związana ze światem przestępczym. Państwo nie tylko nie czerpie z tego przychodów podatkowych, ale jeszcze dodatkowo musi płacić na zwalczanie skutków takiego stanu rzeczy - wyjaśnił. Ekspert zauważył, że "krytycy liberalizacji przepisów dotyczących hazardu uważają, że państwo nie powinno czerpać zysków z hazardu". - To kwestia ocen o charakterze etycznym. Z punktu widzenia ekonomii sprawa wygląda tak, że hazard jest powszechny na całym świecie. W dobie internetu, rozwoju technologii informatycznych i globalizacji nie da się od tego odciąć społeczeństwa i kraju, więc nowelizacja była konieczna - podkreślił.

Bezpieczeństwo graczy

I kontynuował: "Państwo, nawet jeżeli zakazuje hazardu, i tak ponosi koszty np. związane z leczeniem jego negatywnych skutków, czy walką z przestępczością. Legalizacja i liberalizacja, przy mądrej kontroli nad tym zjawiskiem, może też pomóc zwiększyć bezpieczeństwo graczy. Innymi słowy, oferta tego typu usług zawsze będzie dostępna, więc lepiej, aby uczestniczyło w tym państwo, i by chroniło słabszych uczestników tego rynku. Całkowity zakaz zaś, paradoksalnie, oznacza brak kontroli. Państwo powinno świadomie, jednoznacznie, określać ramy działania i granice dla uczestników tego rynku oraz monitorować cały proces, i ewentualnie reagować, określać relacje między uczestnikami rynku i regulować rynek w pożądanym dla państwa i społeczeństwa kierunku". Dr Artur Bartoszewicz zwrócił uwagę, że brakuje w tym projekcie jasnego określenia, jakie są cele. Stwierdził, że ma wrażenie, że (sprawa) jest traktowana przez Ministerstwa Finansów, głównie jako cel jest fiskalny. - Reklamowanie powinno być możliwe w szerszym zakresie, ale rzeczywiście, jest ważne, by reklama nie była zbyt agresywna, by była zgodna z prawdą, by uwzględniała ochronę np. nieletnich albo uzależnionych. Ale niezależnie od tego, w obecnym stanie prawnym, gdy duża część tej reklamy przychodzi z zagranicy, poprzez internet, polskie państwo i tak nie ma możliwości, by wpływać na kształt reklamy na tym rynku kierowanej do polskich odbiorców. Ta ustawa liberalizuje rynek reklamy hazardu, ale od szczegółów i praktyki jej stosowania zależeć będzie, czy uda się jej nadać pożądany kształt. By oprócz reklamowania takich usług, reklama również informowała i ostrzegała przed negatywnymi skutkami - skomentował ekspert ze Szkoły Głównej Handlowej. Są też inne rozwiązania, by chronić graczy, z których warto skorzystać. Na przykład w Skandynawii hazard jest legalny, ale każdy grający musi mieć specjalną kartę, by korzystać z usług hazardowych. I jeżeli system stwierdzi, że korzysta z hazardu w sposób niebezpieczny, taki ktoś dostaje zakaz korzystania z tych usług. Państwo ma prawo stosować takie środki, bo to państwo potem ponosi koszty leczenia uzależnień - wskazał dr Bartoszewicz.

"Za mało myślenia"

- Generalnie, w przedstawionym projekcie i działaniach rządu brakuje mi całościowego podejścia do tego problemu. W kontekście rynku hazardu głównie mówi się o celach dla budżetu i Ministerstwie Finansów. Tymczasem w kwestii hazardu powinna być koordynacja między różnymi instytucjami, Ministerstwem Finansów, edukacji (która ma za zadanie kształtować młodych ludzi), kultury (jako kształtującym różne postawy społeczne), zdrowia (które potrafi ocenić skalę patologii i stworzyć rozwiązania zapobiegania i leczenia uzależnień) oraz np. Ministerstwa Sportu, bo jak wiadomo, w obszarze sportu chcą się reklamować firmy bukmacherskie, poza tym ze środków z gier losowych (np. totalizatora) są finansowane inwestycje sportowe - zaznaczył. Dodaje, że w projekcie brakuje analizy kosztów i korzyści, pokazującej jak może się zmieniać polska gospodarka i inne dziedziny życia po wprowadzeniu tych zmian. Na przykład, ministerstwo szacuje przychody do budżetu na 1,5 mld złotych rocznie. Zdaniem eksperta, może się okazać, że przychody będą albo dużo wyższe, albo dużo niższe. Po prostu nie wiadomo, jak zachowa się rynek po zmianie przepisów. Poza tym korzyści, jak i koszty nie będą dotyczyć tylko wpływów do budżetu, ale także innych obszarów gospodarki i w ogóle życia społecznego. - Kiedyś robiłem analizę korzyści i kosztów dla rynku alkoholowego w Polsce. Jeśli chodzi o alkohol, rzeczywiście dane pokazują, że jest wyraźna przewaga kosztów dla państwa nad korzyściami płynącymi ze spożycia alkoholu. Dla tej ustawy i dla hazardu takich analiz nie ma, i nie wiemy, ile patologii można wygenerować (albo ile korzyści odnieść), zmieniając prawo w taki czy inny sposób, bądź go nie zmieniając. A to powinno być bardzo precyzyjnie i wszechstronnie modelowane, pod względem wpływu na różne dziedziny życia i gospodarki. Samo szacowanie przychodów podatkowych to o wiele za mało, jak mówiłem, nie da się dziś określić, jakie mogą być przychody po liberalizacji rynku hazardu, nie wiadomo, jak zachowa się rynek, zwłaszcza że, jak powiedziałem, w dużej mierze funkcjonuje w przestrzeni wirtualnej. Trochę za mało też myślenia przy okazji wprowadzania zmian o prewencji i profilaktyce - podsumował dr Artur Bartoszewicz.

Zobacz materiał TVN24. W sieci hazardu (19.01.2015):

Autor: mb//km / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Miliarder i sponsor kampanii wyborczej Donalda Trumpa Howard Lutnick został wybrany na nowego szefa ministerstwa handlu USA - podaje Reuters. Weteran Wall Street, którego działalność rozciąga się od domów maklerskich po nieruchomości, był w ostatnich miesiącach jednym z największych promotorów Donalda Trumpa w świecie biznesu. Teraz będzie odpowiedzialny za wprowadzenie obiecywanych przez Trumpa ceł.

Weteran Wall Street sekretarzem handlu w administracji Trumpa

Weteran Wall Street sekretarzem handlu w administracji Trumpa

Źródło:
Reuters, PAP

- Jestem rozczarowany, generalnie, słabością polityki gospodarczej, która nie reaguje na wiele strukturalnych problemów - powiedział w programie "Fakty po Faktach" w TVN24 prof. Jerzy Hausner. Wyjaśnił także, skąd biorą się wysokie ceny energii i jak im zaradzić.

Hausner: jestem rozczarowany słabością polityki gospodarczej

Hausner: jestem rozczarowany słabością polityki gospodarczej

Źródło:
TVN24

Departament Sprawiedliwości USA zwróci się do sędziego o wymuszenie na spółce Alphabet (właścicielu Google'a) sprzedaży swojej przeglądarki internetowej Chrome - poinformował w poniedziałek Bloomberg News, powołując się na osoby zaznajomione z planami. To odpowiedź na wyrok sądu federalnego i zarzut, że to gigant szkodzi konsumentom, wykorzystując i utrzymując pozycję monopolisty.

Gigant może być zmuszony do pozbycia się kluczowego produktu

Gigant może być zmuszony do pozbycia się kluczowego produktu

Źródło:
Reuters, BBC, tvn24.pl

- Możliwe jest przedłużenie mrożenia cen energii do końca 2025 roku - powiedział we wtorek minister finansów Andrzej Domański. Dodał, że rząd chce zobaczyć, jakie będą ceny energii w IV kwartale 2024 roku i w I kwartale 2025. Zapewnił również, że sytuacji gdy gospodarstwa domowe będą potrzebowały dodatkowego wsparcia, ponownie zostanie uruchomiony bon energetyczny.

Minister finansów: ceny energii mogą być zamrożone do końca 2025 roku. Bon w drugiej połowie

Minister finansów: ceny energii mogą być zamrożone do końca 2025 roku. Bon w drugiej połowie

Źródło:
PAP

KPRM poinformował o przyjęciu dwóch ważnych aktów dla przedsiębiorców. Pierwszy to autopoprawka do projektu obniżającego składkę zdrowotną dla przedsiębiorców od 2025 r. Drugi to projekt obniżający składkę zdrowotną dla przedsiębiorców od 2026 r.

Rząd przyjął zmiany w składce zdrowotnej. Przedsiębiorcy zapłacą mniej od stycznia

Rząd przyjął zmiany w składce zdrowotnej. Przedsiębiorcy zapłacą mniej od stycznia

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Na wtorkowym posiedzeniu Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy zamrażającej ceny energii dla gospodarstw domowych na 2025 rok.

Jest decyzja rządu w sprawie cen prądu

Jest decyzja rządu w sprawie cen prądu

Źródło:
tvn24.pl

- Kolejny przelew środków zapisanych w KPO może trafić na polskie konto już w grudniu - donosi z Brukseli Maciej Sokołowski, korespondent TVN24 i TVN24 BiS. Dziś wniosek złożony przez Polskę we wrześniu przeszedł kolejny etap. Nad Wisłę trafić ma w ramach drugiej transzy 9,5 miliarda euro.

"Rekordowy przelew trafi do Polski pod choinkę". Pieniądze z KPO na kolejnym etapie

"Rekordowy przelew trafi do Polski pod choinkę". Pieniądze z KPO na kolejnym etapie

Źródło:
TVN24, PAP

Sejm uchwalił we wtorek zmiany ustaw o podatku rolnym, o podatkach i opłatach lokalnych oraz o opłacie skarbowej. Zmiany mają wejść w życie od 1 stycznia 2025 roku. Jak mówił w czasie prac sejmowych wiceminister finansów Jarosław Neneman, dotychczasowe przepisy były niejasne i nie pasowały do rzeczywistości.

Zmiany w podatkach uchwalone. Ma być jaśniej

Zmiany w podatkach uchwalone. Ma być jaśniej

Źródło:
PAP

Po dobrym otwarciu wtorkowej sesji na warszawskim parkiecie doszło do załamania nastrojów. Większość spółek traci na wartości, a największe spadki dotyczą banków oraz spółek paliwowych. Nagłe osłabienie zbiegło się z informacjami o zatwierdzeniu przez Rosję nowej doktryny nuklearnej.

Czerwono na giełdzie. Najsłabsze banki i spółki paliwowe

Czerwono na giełdzie. Najsłabsze banki i spółki paliwowe

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W październiku 2024 roku średnia cena koszyka zakupowego spadła o 20 złotych w skali miesiąca - informuje ASM Sales Force Agency. Autorzy najnowszego Badania i Raportu Koszyk Zakupowy podkreślają, że już tylko w siedmiu sklepach za zestaw najpopularniejszych produktów trzeba zapłacić ponad 300 złotych. Gdzie zapłacimy najmniej za zakupy?

Dobre wiadomości ze sklepów. Koszyk zakupowy nieco tańszy

Dobre wiadomości ze sklepów. Koszyk zakupowy nieco tańszy

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Młodzież ma zbyt łatwy dostęp do wszystkich produktów nikotynowych, takich jak e-papierosy i podgrzewacze tytoniu - wynika z opublikowanych we wtorek badań. Co ciekawe, młodzież częściej aniżeli rodzice ocenia dostęp tych produktów jako "zbyt łatwy".

Kupują jednorazówki, podgrzewacze, saszetki. Młodzi o dostępie do nikotyny: zbyt łatwy

Kupują jednorazówki, podgrzewacze, saszetki. Młodzi o dostępie do nikotyny: zbyt łatwy

Źródło:
PAP

Dwa z pięciu bloków w dwóch fińskich elektrowniach atomowych pozostają odłączone z powodu awarii – podali we wtorek operatorzy obu obiektów. Żadna z awarii - jak zapewnili ich operatorzy - nie wpływa na bezpieczeństwo radiacyjne.

Awarie dwóch reaktorów atomowych

Awarie dwóch reaktorów atomowych

Źródło:
PAP

Moją intencją jest to, żeby temat wynagrodzeń w Polsce przestał być tematem tabu - powiedział w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl poseł Witold Zembaczyński z Koalicji Obywatelskiej. Chodzi o projekt zakładający obowiązkowe podawanie w ofertach pracy informacji o wynagrodzeniu.

Nowy obowiązek w sprawie wynagrodzeń. Jest projekt

Nowy obowiązek w sprawie wynagrodzeń. Jest projekt

Źródło:
tvn24.pl

Cinkciarz.pl zaproponuje klientom ugody gwarantujące zwrot 100 procent powierzonych środków w uzgodnionym terminie plus ustawowe odsetki - poinformowała we wtorek firma. Dodała, że jest to propozycja dla osób "poszukujących dodatkowego zabezpieczenia".

Cinkciarz ma propozycję dla klientów

Cinkciarz ma propozycję dla klientów

Źródło:
PAP

Amica podpisała ze Związkiem Zawodowym Pracowników porozumienie w sprawie zwolnień grupowych - poinformowała spółka w komunikacie. Strony porozumienia ustaliły, iż zwolnienia grupowe obejmą 39 pracowników spółki.

Zwolnienia grupowe w polskim gigancie. Wiadomo, ile osób straci pracę

Zwolnienia grupowe w polskim gigancie. Wiadomo, ile osób straci pracę

Źródło:
PAP

We wtorek trzech pracowników fabryki Hyundaia udusiło się w trakcie przeprowadzania testu wydajności jednego z pojazdów. Do zdarzenia doszło w południowokoreańskim mieście Ulsan. Służby badają okoliczności wypadku.

Tragedia w fabryce Hyundaia. Trzy osoby nie żyją

Tragedia w fabryce Hyundaia. Trzy osoby nie żyją

Źródło:
PAP

Rząd Danii i opozycja parlamentarna porozumiały się w poniedziałek w sprawie wprowadzenia od 2030 roku podatku od dwutlenku węgla w rolnictwie. Będzie to pierwsza na świecie tego rodzaju danina od produkcji żywności.

Pierwszy taki podatek na świecie

Pierwszy taki podatek na świecie

Źródło:
PAP

Ponad pół miliona przedsiębiorców złożyło już wniosek o wakacje składkowe - przekazał w poniedziałek Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Zgodnie z przepisami nowa ulga, czyli miesięczne zwolnienie z obowiązku płacenia składek przysługuje tak zwanym mikroprzedsiębiorcom oraz osobom prowadzącym jednoosobową działalność gospodarczą.

Nowa ulga dla przedsiębiorców. Lawina wniosków

Nowa ulga dla przedsiębiorców. Lawina wniosków

Źródło:
PAP

Nawet 40 tysięcy złotych dopłaty do samochodu można będzie pozyskać w ramach programu Mój elektryk 2.0 - wynika z projektu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przedstawionego w poniedziałek do konsultacji. Środki z Krajowego Planu Odbudowy na dofinansowanie tak zwanych elektryków to ponad 1,6 miliarda złotych.

40 tysięcy złotych dopłaty. Jest propozycja

40 tysięcy złotych dopłaty. Jest propozycja

Źródło:
PAP