Świadczenie honorowe dla osób, które ukończyły 100 lat, będzie przyznawane z urzędu i wyniesie ponad 6,2 tys. zł brutto miesięcznie - zakłada projekt ustawy, który w środę poparła sejmowa komisja polityki społecznej i rodziny.
Posłowie komisji poparli projekt jednogłośnie. Wcześniej przegłosowano poprawki o charakterze redakcyjnym.
Wiceminister rodziny Sebastian Gajewski wyjaśnił, że projekt ustawy ma zastąpić obecny - pozaustawowy - mechanizm przyznawania honorowego świadczenia dla osób, które ukończyły 100 lat. Świadczenie wypłacane jest dożywotnio i stanowi comiesięczny dodatek do emerytury lub renty.
Projekt ustawy o świadczeniu honorowym z tytułu ukończenia 100 lat życia przewiduje, że nowe przepisy miałyby obowiązywać od 1 stycznia 2025 roku.
Świadczenie honorowe po zmianach
Wiceminister Gajewski wskazał, że - zgodnie z rządowym projektem - wysokość świadczenia wyniesie 6246,13 zł brutto miesięcznie. Świadczenie ma być corocznie waloryzowane, począwszy od 1 marca 2025 r. Waloryzacja ma się odbywać w marcu, na takich samych zasadach, jak w przypadku waloryzacji emerytur i rent.
W przypadku osób, które nie mają prawa do emerytury lub renty, wypłacanej przez organy emerytalne, prawo do świadczenia honorowego przyznawane będzie na wniosek. Zgodnie z projektem prawo do świadczenia przysługiwać będzie osobom posiadającym obywatelstwo polskie. Obecnie w Polsce jest ponad 6 tys. osób, które ukończyły 100 lat.
Świadczenie honorowe 2024
Obecnie comiesięczne świadczenie honorowe przyznawane jest przez prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych na mocy decyzji prezesa Rady Ministrów z 1972 r. i traktowane jako tzw. świadczenia w drodze wyjątku.
Dla osób, które setne urodziny obchodziły po 29 lutego tego roku, świadczenie honorowe wynosi 6246,13 zł brutto. Od lutego 2023 wynosiło 5540,25 zł. Raz przyznane świadczenie honorowe nie podlega waloryzacji.
Zgodnie z projektem prawo do świadczenia przysługiwać będzie osobom posiadającym obywatelstwo polskie.
Obecnie w Polsce jest ponad 6 tys. osób, które ukończyły 100 lat.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Maxim Bogdanovich/Shutterstock