60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn - tyle od przyszłego roku będzie wynosił wiek emerytalny. Poniżej przedstawiamy najważniejsze rzeczy dotyczące prezydenckiego projektu, który został przyjęty przez posłów.
1. Możliwość wyboru
Przypomnijmy, że obniżenie wieku emerytalnego było jedną z głównych obietnic wyborczych Prawa i Sprawiedliwości. Reforma cofa zmiany przyjęte w 2012 roku przez rządzącą wówczas koalicję PO-PSL, zgodnie z którymi wiek emerytalny miał być stopniowo podnoszony do 67 lat.
Na mocy ustawy przyjętej w środę przez Sejm wiek emerytalny wyniesie 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn. Po osiągnięciu pułapu zapisanego w ustawie będziemy sami decydować o przejściu na emeryturę. Zainteresowani indywidualnie ocenią oni swój stan zdrowia, sytuację i pozycję na rynku pracy, uwzględnią plany dotyczące długości odpoczynku po zakończeniu aktywności zawodowej.
W podjęciu decyzji pomóc mają również informacje z ZUS-u, dzięki którym dowiemy się, na jaką emeryturę będziemy mogli liczyć.
2. Niższe świadczenia
Choć obniżenie wieku emerytalnego przez wielu zostało przyjęte z entuzjazmem, głównie ze względu na konsekwencje, z jaką PiS realizuje program wyborczy, to nie należy przy tym zapominać o minusach reformy.
Wydaje się, że najbardziej odczuwalnym będzie niższe świadczenie. Ci bowiem, którzy zdecydują się na zakończenie pracy po osiągnięciu "nowego" wieku emerytalnego, będą otrzymywać miesięcznie mniej niż byłoby to przy utrzymaniu reformy z 2012 roku.
Z analiz przygotowanych przez rząd wynika, że im później zdecydujemy się na przejście na emeryturę, tym więcej otrzymamy. Dotyczy to zwłaszcza kobiet, bowiem wysokość ich emerytury będzie znacząco niższa niż w przypadku panów.
W 2031 roku różnica między przeciętną wysokością świadczenia dla kobiet na obecnych przepisach, a wysokością emerytury po zmianach po raz pierwszy przekroczy 1000 zł. Jeżeli kobieta przejdzie na emeryturę w wieku 60 lat, w branym przez nas pod uwagę okresie, to dostanie 2286 zł. Jeżeli natomiast ta sama kobieta przeszłaby na emeryturę w wieku 67 lat, to jej świadczenie wyniosłoby 3412 zł.
Największa różnica między obecną a prognozowaną stawką emerytury w przypadku kobiet wynosi 2981 zł i jest prognozowana na 2060 rok. U mężczyzn to kwota 952 zł.
Analogicznie, w przypadku mężczyzn, ci, którzy odejdą na emeryturę w wieku 65 lat, w 2044 otrzymają 5089 zł. Jeśli zrobią to dwa lata później, mając 67 lat, dostaną znacznie więcej - 6294 zł.
3. Koszt dla państwa
Należy pamiętać, że niższy wiek emerytalny to nie tylko cios dla naszych portfeli, ale także budżetu. Z projektu ustawy wynika bowiem, że łączny koszt zmian dla sektora finansów publicznych wprowadzonych projektowaną ustawą miałby wynieść za lata 2016-2019 około 40 mld zł.
W perspektywie długoterminowej obniżenie wieku emerytalnego może przełożyć się jednak na dalsze zwiększenie wydatków na świadczenia emerytalne, co przyznawali sami autorzy ustawy.
Biuro Analiz Sejmowych obliczyło, że reforma obniżająca wiek emerytalnego ma kosztować do 2025 roku 140 mld zł. "Posiłkując się obliczeniami Ministerstwa Finansów w uzasadnieniu do projektu ustawy podnoszącej wiek emerytalny odwrócenie reformy wieku emerytalnego oznaczać będzie konieczność poniesienia dodatkowych wydatków na poziomie 140 mld zł do 2025 r. i aż 381 mld zł do roku 2035. Utracone korzyści w perspektywie 2060 r., według tych obliczeń, mogą sięgać ponad 1,4 bln zł" - czytamy w dokumencie BAS datowanym na 22 grudnia 2015 roku.
4. Termin wejścia zmian
Choć ustawa została uchwalona przez Sejm w ostatnią środę, to nowe przepisy przewidują obniżenie wieku emerytalnego zaczną obowiązywać od 1 października 2017 roku.
Rząd proponując ten termin, wskazywał na "konieczność przeprowadzenia wszystkich czynności przygotowujących ZUS i KRUS do przeprowadzenia zmian ustawowych".
5. Emerytura minimalna
Przypomnijmy, że obniżenie wieku emerytalnego nie jest jedyną ważną zmianą czekającą nas w przyszłym roku. W 1 marca 2017 roku nastąpi bowiem waloryzacja wszystkich emerytur i rent. Najniższe emerytury, renty rodzinne i renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy zostaną podniesione do 1000 zł.
W konsekwencji przyjęcia prezydenckiego projektu ustawy obniżą się jednocześnie kryteria uprawniające do otrzymania emerytury minimalnej. Kobiety po wejściu w życie zmian będą musiały udowodnić już nie 22 lata, a 20 lat stażu stażu. Dla mężczyzn nic się nie zmieni. Nadal, by otrzymywać minimalne świadczenie, będą musieli wykazać 25 lat stażu.
Zobacz materiał z programu "Biznes dla Ludzi" w TVN24 BiS (17.11.2016):
Autor: mb/gry / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock