Bitcoin, ethereum i inne kryptowaluty gwałtownie tracą na wartości. Dwucyfrowe spadki spowodowane są doniesieniami z Chin, które planują blokowanie dostępu do internetu w kraju osobom handlującym kryptowalutami na międzynarodowych giełdach - podał TechCrunch.
Cena bitcoina spadła o 15 proc., w związku z czym najpopularniejsza na świecie kryptowaluta osiągnęła wartość mniejszą niż 12 tys. dolarów za sztukę po raz pierwszy od 4 grudnia ubiegłego roku.
Ethereum odnotowało z kolei spadek wartości o 20 proc. do poziomu oscylującego lekko ponad psychologiczną granicą 1 tys. dolarów za jednostkę. Ripple natomiast straciło na wartości o 33 proc., do ceny 1,23 dolara za sztukę.
Chiny i Korea Południowa
Sugestie dotyczące upatrywania przyczyn spadków wartości niemal wszystkich kryptowalut notowanych na internetowych giełdach w doniesieniach z Chin nie wyjaśniają jednak sprawy - zaznaczył popularny serwis.
Według raportu Bloomberga, na który powołuje się TechCrunch, przyczyny mogą leżeć również w działaniach podejmowanych przez Koreę Południową. Kraj ten w ubiegłym tygodniu poinformował, że rozpocznie prace nad regulacją obrotu kryptowalutowego, a resort sprawiedliwości Korei Południowej rozpoczął inspekcję w największych południowokoreańskich instytucjach finansowych, które wspierają obrót kryptowalutami.
Minister sprawiedliwości Korei Południowej Park Sang Ki podczas konferencji prasowej powiedział, że "handel kryptowalutami w dużej mierze przypomina spekulację i hazard".
Poinformował też, że "obrót kryptowalutami, który odbywa się w Korei Południowej, w innych krajach uznany byłby za odbiegający od przyjętej normy".
Autor: dap / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24