Hektolitry europejskiego wina nie znajdują nabywców. Bruksela zastanawia się jak zreformować hojnie korzystający z unijnych dotacji rynek wina. KE proponuje, żeby w ciągu pięciu lat wykarczować 200 tys. z 3,6 mln hektarów winnic.
Co roku Unia Europejska wydaje około pół miliarda euro na pozbywanie się nadwyżek wina, na które nie ma zbytu. To ponad jedna trzecia z całej, wynoszącej 1,3 mld euro rocznej puli na unijne wsparcie sektora winnego.
- Obecnie marnujemy za dużo pieniędzy – ponad jedną trzecią środków budżetowych – na pozbywanie się nadwyżki wina, zamiast zwiększać naszą konkurencyjność i promować nasze wina. Jestem przekonana, że moja propozycja ożywi europejski sektor wina i umożliwi zajęcie należnej nam najwyższej i najmocniejszej pozycji - oświadczyła komisarz ds. rolnictwa Mariann Fischer Boel.
W ciągu pięciu ostatnich lat roczna produkcja wina wyniosła średnio 178 mln hektolitrów, z czego 15 mln hl nie znajdywało nabywców. Nadprodukcji towarzyszy spadek konsumpcji win europejskich o 750 tys. hektolitrów rocznie i coraz większa konkurencja win importowanych z Nowego Świata (wzrost importu o 10 proc. rocznie w ciągu ostatnich 10 lat).
Aby uporać się z nadprodukcją i zmierzyć się z zagraniczną konkurencją, komisarz Fischer Boel proponuje pomoc finansową dla producentów, którzy zdecydują się na dobrowolne karczowanie winorośli. Przeznaczony na ten cel budżet wyniósłby w pierwszym roku 430 mln euro i 59 mln euro w piątym, końcowym roku reformy.
Aby uniknąć problemów społecznych lub związanych ze środowiskiem, państwa członkowskie będą mogły ograniczać karczowanie w winnicach położonych na terenach górzystych oraz w regionach wrażliwych z punktu widzenia ochrony środowiska. Państwa będą mogły nawet wstrzymać karczowanie, jeżeli całkowita wykarczowana powierzchnia osiągnie 10 proc. obszarów uprawy winorośli w danym kraju.
KE przekonuje, że kluczowym punktem reformy jest lepsze wykorzystanie środków budżetowych (1,3 mld euro), które pozostaną na obecnym poziomie. Dużo więcej środków, dotychczas wydawanych na wsparcie produkcji, zostałoby przeznaczone na promocję europejskich win, zwłaszcza na rynkach krajów trzecich.
Aby zniechęcić do produkcji nadwyżek KE chce wstrzymać wypłacanie pomocy przeznaczonej na tzw. destylację kryzysową (wino destylowane i sprzedawane tanio producentom napojów spirytusowych) i utrzymywanie prywatnych zapasów.
Reforma zakłada też uproszczenie przepisów dotyczących etykietowania. Podstawą koncepcji win gatunkowych UE będzie pochodzenie geograficzne (wino gatunkowe produkowane w określonym regionie). Ponadto, po raz pierwszy na etykietach win UE nieposiadających oznaczenia geograficznego, będzie można wskazać odmianę winorośli i rocznik wina. To odpowiedź na rosnący popyt na wina jednoszczepowe.
W UE jest ponad 2,4 mln gospodarstw zajmujących się produkcją wina, wykorzystujących 3,6 mln hektarów upraw winorośli, co stanowi 2 proc. obszaru gruntów rolnych UE. Produkcja wina w 2006 r. stanowiła 5 proc. wartości produkcji rolnej UE.
Źródło: PAP, APTN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24