Gigant przemysłu stalowego ArcelorMittal zaprosił swoich akcjonariuszy do ... wirtualnego świata Second Life. Happening, był próbą pozyskania młodych udziałowców. Choć przyniósł koncernowi dodatkowy rozgłos, to zakończył się klapą. W spotkaniu uczestniczyło zaledwie 60 osób.
Niecodziennie spotkanie odbyło się w Second Life - wirtualnej przestrzeni, gdzie ludzie wchodzą ze sobą w interakcje za pomocą wykreowanych przez siebie postaci, tzw. awatarów. Jak podaje rzecznik ArcelorMittal, w spotkaniu wzięło udział zaledwie 60 osób, z czego siedmioro to pracownicy firmy. To niewiele, zważywszy, że na spotkania w świecie rzeczywistym przychodzi średnio 400 osób. Nie wiadomo też kim byli pozostali akcjonariusze z Second Life, ponieważ ArcetorMittal nie wymagał od gości rejestracji.
Celują w młodych
Pomysł z Second Life jest, jak oceniają specjaliści, niezłym chwytem marketingowym. Stalowy gigant wybrał tę platformę, ponieważ jej użytkownicy mają między 20 a 40 lat. Do tej właśnie grupy wiekowej chce trafić koncern i zwiększyć grupę swoich drobnych akcjonariuszy, która w tej chwili wynosi ok. 80 tys. osób.
ArcelorMittal jest największym producentem stali na świecie. Zatrudnia ponad 310 tys. pracowników w 60 krajach. Jest też głównym udziałowcem Polskich Hut Stali SA.
Źródło: "Polska", APTN