Po wczorajszych gwałtownych spadkach dzisiejsza sesja na Wall Street zaczęła się od wzrostów. Tak inwestorzy zareagowali na wystąpienie prezydenta George'a Busha, które dało jasny sygnał: Biały Dom i Kongres wznowią negocjacje w sprawie planu ratowania amerykańskiego rynku finansowego.
- Stoimy przed wyborem podjęcia działania albo autentycznych kłopotów dla obywateli - mówił we wtorek prezydent USA. - Wiem, że głosowanie jest trudne dla Kongresu. Rozumiem to. Ale musimy podjąć decyzję - dodał. CZYTAJ WIĘCEJ
Dow Jones odrabia straty
W poniedziałek indeks Dow Jones obniżył się rekordowo - o 777 punktów, czyli około siedem procent. Dzisiaj giełda zaczęła powoli odrabiać straty. Na początku sesji Dow Jones wzrósł o ponad 200 punktów (2 proc.).
George Bush zapowiedział wznowienie rozmów swojej administracji na temat ratunkowego Planu Paulsona - zarówno z Demokratami, jak i Republikanami. Pierwsze decyzje mogą zapaść jednak dopiero w środę. We wtorek Kongres nie obraduje z powodu żydowskiego święta.
Europa spokojna
Inwestorzy się nie poddają. Sesja w Warszawie skończyła się wzrostem wskaźnika WIG20 o 2,14 proc. i całkiem wysokim, jak na sytuację na rynkach, obrotem - 1,6 mld zł. Ostatnia sesja września okazała się udana i spokojna, mimo że miesiąc był burzliwy. Stosunkowo spokojne były też wtorkowe otwarcia giełd europejskich.
Źródło: money.pl, BBC