Brak cennika, reklamacje jedynie w dniu odbioru usługi i regulaminy naruszające interes konsumentów – to tylko niektóre z nieprawidłowości, jakie wykryła Inspekcja Handlowa, kontrolując firmy usługowe na zlecenie UOKIK.
Inspekcja Handlowa sprawdziła ponad 260 przedsiębiorców świadczących usługi m.in.: fryzjerskie, szewskie, pralnicze, fotograficzne, kosmetyczne i motoryzacyjne. Aż u 40 proc. z nich stwierdzono poważne uchybienia.
Według UOKiK, nieprawidłowości dotyczyły przede wszystkim braku cenników na oferowane usługi, niewłaściwego oznakowania towarów oraz stosowania w regulaminach postanowień ograniczających prawa konsumentów.
Kontrola wykazała, że 25 proc. przedsiębiorców w ogóle nie opracowało cennika. W kilku przypadkach informacje o cenie znajdowały się natomiast w miejscach niewidocznych i niedostępnych dla klientów - np. w szufladzie. Skutkiem tego był m.in. brak możliwości oszacowania całkowitego kosztu zamawianej usługi.
Inspekcja przeanalizowała również regulaminy dostępne w zakładach. W wielu przypadkach znajdowały się w nich klauzule, które naruszają interesy konsumentów. Jedna z pralni przyjmowała reklamacje tylko w dniu odbioru, a jeden z zakładów wideofilmowania zastrzegał, że zamawiający ponosi pełną odpowiedzialność materialną za mienie i bezpieczeństwo pracowników w trakcie wykonywania usługi.
Zdaniem UOKiK wiele przypadkach postanowień w obowiązujących regulaminach już wcześniej zostały zakwestionowane przez sąd i wpisane do rejestru klauzul niedozwolonych. Ich stosowanie jest zatem niezgodne z prawem.
W wydanym komunikacie Urząd przypomina konsumentom o ich prawach w sporze z usługodawcą. Mowa tu przede wszystkim o podejmowaniu przemyślanych decyzji przy wyborze wykonawcy oraz precyzyjne określanie oczekiwań w kontrakcie.
Specjaliści radzą sporządzanie umowy na piśmie. Ułatwi to dochodzenie roszczeń w przypadku konfliktu z usługodawcą, np. w związku z nieterminowym wykonaniem zobowiązania. Zdaniem Urzędu, powinno się również określić szczegółowo warunki realizacji umowy: z kim się zawiera umowę, koszt wykonania usługi i termin jej realizacji oraz ewentualne kary za niewywiązanie się usługodawcy z umowy.
UOKIK namawia też do reklamowania wadliwie wykonanych usług. Prawo w zależności od rodzaju usługi przewiduje różne możliwości dochodzenia roszczeń. "W przypadku zamawiania rzeczy ruchomej, np. szafki wykonanej przez stolarza, okien na zamówienie – chronią nas przepisy, jak w przypadku zakupu towarów w sklepie" - podaje Urząd. Dodatkowo wyjaśnia, że reklamacje można złożyć w ciągu 2 lat od daty wadliwie wykonanej usługi. Od usługodawcy możemy żądać wymiany lub bezpłatnej naprawy, a w sytuacji, gdy te rozwiązania nie są możliwe, przysługuje nam prawo do obniżenia ceny lub zwrotu pieniędzy. Reklamacje składamy wykonawcy, najlepiej na piśmie. Na ustosunkowanie się do niej ma on 14 dni.
Inne prawa przysługują w przypadku umów zawieranych z fachowcem, których przedmiotem nie jest rzecz, ale rezultat – np. upranie spodni. W przypadku reklamacji usług pralniczych, fryzjerskich, itp. nie ma specjalnych przepisów chroniących zamawiających. Na podstawie kodeksu cywilnego konsument może zażądać od wykonawcy naprawy usługi i wyznaczyć termin na dokonanie tej czynności.
Jeżeli przedsiębiorca nie usunie wady w wyznaczonym czasie lub nie jest to możliwe z innych przyczyn, mamy prawo odstąpić od umowy i zażądać zwrotu pieniędzy. Odstąpienie od umowy jest możliwe, jeśli wada jest istotna. Dodatkowo możemy domagać się odszkodowania, jeżeli w związku z wadliwym wykonaniem usługi narażeni zostaliśmy na dodatkowe koszty, np. skorzystanie z usług innego przedsiębiorcy. Konieczne są rachunki, aby udowodnić poniesioną szkodę i wystąpić o odszkodowanie - zwraca uwagę UOKiK.
Źródło: PAP, APTN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24