Od roku MSZ nie załatwiło odblokowania przez Rosjan żeglugi po Zalewie Wiślanym. Polska żąda, by Rosja wpuszczała tam także statki państw trzecich, Rosja odmawia - pisze "Gazeta Wyborcza".
Zamknięcie rosyjskiej części Zalewu rok temu, odcięło dostęp do Kaliningradu. Jesienią Federacja Rosyjska przedstawiła Polsce dwa projekty umowy dotyczącej Zalewu. MSZ oba jednak odrzucił.
Polska domaga się bowiem, by Rosja zezwoliła na żeglugę po Zalewie nie tylko statków rosyjskich i polskich, ale także państw trzecich. Bez efektu.
Możliwość żeglugi statków państw trzecich byłaby zbawieniem dla portu w Elblągu, który na blokadzie stracił już 750 tys. zł. To pieniądze, które zarobiłby tylko na opłatach portowych od statków pasażerskich i barek pływających na linii Elbląg - Kaliningrad.
Żegluga Gdańska, której pasażerskie statki kursowały z Gdańska i Elbląga do Kaliningradu, straciła na blokadzie ponad 2 mln zł. - Straciliśmy nie tylko pieniądze, ale coś bardziej wartościowego - kontrahentów, głównie niemieckie biura podróży, z którymi współpracowaliśmy od 15 lat - mówi prezes Jerzy Latała.
Źródło: PAP, Gazeta Wyborcza
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl