Ceny ropy na giełdzie w Nowym Jorku wzrosły do rekordowego poziomu powyżej 87 dolarów za baryłkę. Ropa podrożała o trzy dolary w tym tygodniu. Jednym z głównych powodów są obawy związane z możliwym atakiem Turcji na siły kurdyjskie w Iraku i przerwy w dostawach ropy.
Premier Turcji zwrócił się do parlamentu o zgodę na akcję zbrojną przeciw rebeliantom w Iraku po tym jak 13 żołnierzy tego kraju zostało zabitych przez kurdyjskich rebeliantów na turecko-irackim pograniczu. Kurdystan dotąd jest najbardziej stabilnym irackim regionem, jeśli chodzi o wydobycie ropy naftowej i stabilność polityczną.
Nie słabną też obawy rynku o stan globalnych zapasów surowca zwłaszcza, że część z krajów wydobywających ropę, niezrzeszonych w OPEC, zastanawia się nad ograniczeniem wydobycia. Poza tym spadki na rynku dolara i amerykańskich akcji skłaniają niektórych inwestorów do zwrócenia się ku inwestycjom w surowce, takie jak ropa, co jeszcze bardziej podbija jej cenę.
Cena ropy w dostawach na listopad na giełdzie NYMEX w Nowym Jorku w handlu elektronicznym wzrosła o 66 centów, czyli o 0,8 proc. do rekordowego poziomu 86,79 USD za baryłkę. W poniedziałek kontrakt ten wzrósł o 2,9 proc. do 86,13 USD.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24