Podczas szczytu w Zagrzebiu rosyjski prezydent zapowiedział wsparcie dla budowy nowych tras tranzytowych ropy i gazu w rejonie Morza Czarnego. To odpowiedź Moskwy na plany UE dotyczące inwestycji w tym samym regionie.
Wypowiedź Putina można traktować jako reakcję na plany Unii Europejskiej, która przewiduje modernizację bałkańskiej sieci przesyłowej i wykorzystanie jej do transportu gazu ziemnego z Azji Środkowej do Europy Zachodniej. Moskwa obawia się, że osłabiłoby to jej pozycję jako dostawcy i dlatego optuje za zlokalizowaniem głównego węzła tranzytowego w rejonie Morza Czarnego.
- Strategicznym celem naszej wspólnej pracy jest zapewnienie dostępności i zagwarantowanie dostaw energii dla wszystkich krajów regionu. Działając tak bierzemy pod uwagę pragnienie państw bałkańskich, by uczestniczyły one w integracji europejskiej i jesteśmy gotowi budować nasze stosunki we współpracy z Unią Europejską - powiedział Putin. Dodał też, że rosyjskie spółki chcą również budować podziemne zbiorniki gazu na Bałkanach oraz pomagać w modernizacji tamtejszych elektrowni i sieci przesyłowych prądu.
Nawiązując do niedawnych zatargów Moskwy z Ukrainą i Białorusią, powodujących zakłócenia eksportu ropy i gazu do państw UE, prezydent Rosji podkreślił, że Rosja jest wiarygodnym dostawcą surowców energetycznych. - Zaznaczam, że przez cztery dziesięciolecia oraz mimo poważnych i globalnych zmian w świecie Rosja nigdy nie złamała ani jednego zobowiązania umownego. Nigdy! - grzmiał rosyjski prezydent.
Gospodarz spotkania, prezydent Chorwacji Stipe Mesić oświadczył na forum konferencji, iż wszyscy uczestnicy powinni się zgodzić, że niczyich interesów energetycznych nie można realizować siłą, a dostępność źródeł energii nie będzie wykorzystywana jako środek nacisku politycznego. - Odnosi się to zarówno do państw tranzytowych, jak też państw produkujących i konsumenckich - podkreślił Mesić.
Z kolei prezydent Bułgarii Georgi Pyrwanow powiedział, że polityka energetyczna w regionie musi być ustalana w zgodzie ze strategią energetyczną Unii Europejskiej.
Na zorganizowanym przez prezydenta Chorwacji szczycie spotkali się przywódcy Albanii, Bułgarii, Bośni i Hercegowiny, Czarnogóry, Macedonii, Rumunii, Serbii, Słowenii, a także przedstawiciele Komisji Europejskiej i OPEC.
Źródło: PAP/Radio Szczecin