Do startu na komórkowym rynku szykuje się potentat na rynku spożywczych dyskontów w Polsce - sieć Biedronka. Korzystając z nadajników Ery stanie się kolejnym operatorem wirtualnym, pod własną marką sprzedając karty SIM i doładowania.
Sieć handlowa Biedronka, należąca do portugalskiej grupy Jeronimo Martins, ma wystartować z nowymi usługami pod nazwą "Tu Biedronka" jeszcze w styczniu. Jak pisze "Gazeta Prawna", w środę przez moment działała już infolinia nowego operatora.
Ze wstępnych informacji wynika, że "Tu Biedronka" uderzy niskimi cenami rozmów.
Tania?
Biedronka idzie w ślady konkurencji: w Polsce pierwszą siecią handlową, która stała się komórkowym operatorem był Carrefour. Jego Mova działa od kwietnia 2008 r. Za granicą swoje sieci ma m.in. Tesco. Największe sukcesy takie sieci odnoszą w Niemczech oraz Wielkiej Brytanii.
Jak oceniają analitycy duńskiej firmy doradczej Strand Consult, sieć handlowa uruchamiając usługi komórkowe korzysta na zwiększeniu lojalności klientów, optymalizuje wykorzystanie sieci dystrybucyjnej, i zyskuje lepszą marżę na sprzedaży własnej oferty niż oferty innych operatorów komórkowych. Poza tym pokazuje, że jest firmą nowoczesną - i umocnienia własną markę.
Kolejni wkrótce
Strand Consult ocenia, że w najbliższym czasie pojawią się kolejni operatorzy wirtualni związani z sieciami handlowymi, a siła ich sieci sprzedaży będzie kluczowa dla powodzenia oferty na nasyconym rynku.
Startując na polskim rynku, Carrefour Mova miał dobrą, ale nie najatrakcyjniejszą na rynku ofertę. W kolejnych miesiącach firma starała się ją poprawić, zwiększając bonusy za zakupy (darmowe minuty na rozmowy w sieci i do operatorów stacjonarnych) oraz oferując nowe usługi typu ja i rodzina (możliwość tańszego dzwonienia do kilku wybranych osób). Celem sieci jest zdobycie 100 tys. klientów w pierwszym roku działania.
Źródło: "Gazeta Prawna"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl