537 osób, czyli ponad jedna trzecia załogi, straci pracę w poznańskiej spółce H. Cegielski w wyniku zwolnień grupowych, które mają być przeprowadzone do końca roku - poinformował prezes firmy Jarosław Lazurko. W ciągu 20 dni zarząd chce uzgodnić ze związkami zawodowymi regulamin zwolnień. Związkowcy już teraz krytykują ich skalę.
Ze względu na złą kondycję ekonomiczną firmy zarząd od kilku miesięcy negocjuje ze związkami zawodowymi program oszczędnościowy mający ograniczyć koszty działania spółki o 25 mln w 2010 roku.
W lipcu związkowcy podpisali porozumienie dotyczące wprowadzenia niższego wynagrodzenia, tzw. postojowego, oraz za prace zastępcze pracowników. W połowie lipca trzy związki zawodowe działające w Cegielskim podpisały z zarządem firmy kolejne porozumienia w sprawie zawieszenia do lipca 2010 roku punktu układu zbiorowego pracy w sprawie odpraw emerytalnych oraz zawieszenia funduszu nagród.
Na nowe czasy
Obniżka kosztów działania spółki jest jednym z dwóch elementów programu ratowania firmy. - Drugi to dywersyfikacja naszej produkcji. Chodzi o zastosowanie naszych silników w energetyce oraz podjęcie kooperacji przemysłowej - powiedział podczas spotkania z dziennikarzami prezes Lazurko.
Zakład chce zaproponować swoje silniki do wykorzystania przy produkcji prądu dla czterech polskich grup energetycznych i PGNiG. - W ramach kooperacji przemysłowej chcemy współpracować z firmami, które mogłyby wykorzystać nasze moce produkcyjne, np. spawanie prowadnic dla wiertni naftowych - powiedział Lazurko.
H. Cegielski-Poznań SA jest producentem wysokoprężnych silników dwusuwowych stosowanych do napędów statków, a także w elektrowniach, dmuchaw promieniowych powietrza, sprężarek tłokowych i wirnikowych. W 2008 roku spółka miała 457 milionów złotych obrotu i 4,2 miliona złotych zysku.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24