Od gwałtownego spadku cen akcji rozpoczęły się poniedziałkowe sesje na dwóch największych giełdach w Rosji. Europa też otworzyła się na minusie, jednak mniejszym niż ten rekordowy, który zanotowała zamykająca się giełda w Tokio.
W ciągu pierwszych 25 minut po otwarciu rosyjskich giełd indeks RTS spadł o 7,76 proc. i wyniósł 987,87 pkt. Natomiast wskaźnik MICEX zjechał o 10,25 proc. - do poziomu 820,74 pkt.
Najbardziej potaniały papiery największych banków Rosji: Sbierbanku - o 12,40 proc. i Vneshtorgbanku (VTB) - 12,47 proc.
W piątek indeks RTS stracił 7,09 proc., a MICEX - 5,28 proc Analitycy tłumaczą tę paniczną wyprzedaż wpływem sytuacji na zagranicznych parkietach, dalszym spadkiem cen ropy naftowej na świecie, a także brakiem płynności na rosyjskim rynku.
Europa też pod kreską
Na otwarciu głównych europejskich giełd w poniedziałek rano notowano spadek wartości akcji.
Jak wynika z danych agencyjnych, wartość londyńskiego indeksu Ftse-100 tuż po rozpoczęciu transakcji spadła o 1,73 procent - po kilkunastu minutach jednak spadek wyniósł już 5,02 proc. Wartość akcji na giełdzie w Wiedniu po rozpoczęciu transakcji spadła aż o 8,4 procent. Był to największy spadek od maja 2005 roku.
Paryski indeks CAC 40 na otwarciu spadł o 4,67 procent. Na giełdzie we Frankfurcie spadek wyniósł 3,29 proc., a na giełdzie w Mediolanie wartość SP/Mib spadła o 3,45 proc. Na giełdzie w Madrycie na otwarciu wartość akcji obniżyła się o 4,1 proc. Węgierski BUX na początku notowań spadł o 3,24 proc. i wyniósł 18.456,34 pkt.
Tokio: spadek największy od 5 lat
Na niemal wszystkich azjatyckich giełdach w poniedziałek notowano znaczny spadek wartości akcji. W Tokio spadek notowań był największy od niemal pięciu lat. W momencie zamknięcia transakcji na tokijskiej giełdzie wartość głównego indeksu giełdowego Nikkei spadła o 4,25 procent. Spadek wartości indeksu Topix natomiast wyniósł 4,69 procent.
Podobna sytuacja panowała na innych giełdach azjatyckich.
W Hongkongu wartość indeksu Hang Seng spadła na zamknięciu o 3,4 proc., w Szanghaju - o 3,52 proc., w Singapurze - o 2,60 proc., w Seulu o 4,29 proc., a w Dżakarcie o 4,6 proc. Wartość akcji na giełdzie w Sydney spadła o 3,63 proc.
Kontrakty na giełdowe indeksy europejskie spadły z powodu obaw, że kryzys kredytowy pogłębia się - informują analitycy.
Źródło: Bloomberg.com, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA