Państwa członkowskie OPEC straciły około 700 miliardów dolarów na skutek spadku cen ropy - ocenił szef tego kartelu Chakib Khelil. Cena tego surowca spadła o 60 procent od lipca tego roku, gdy osiągnęła swój historyczny rekord 147 dolarów za baryłkę.
Ciągły spadek nasila spekulacje, że OPEC zechce ponownie ograniczyć limity wydobycia ropy przez swoich członków. Khelil w wywiadzie dla algierskiej gazety "El Khabar" uznał, że taka obniżka jeszcze w listopadzie jest mało prawdopodobna. Jednocześnie stwierdził że zaplanowane na 17 grudnia posiedzenie kartelu będzie "niezwykle ważne", bowiem zostaną tam przedstawione istotne dane. Chodzi o wyliczenia, jak przez poszczególne kraje są realizowane wcześniej wprowadzone ograniczenia wydobycia.
OPEC kontroluje 40 procent światowego wydobycia ropy naftowej. Na ostatnim posiedzeniu 29 października ustalono redukcję o 1,5 miliona baryłek dziennie.
Ropa tańsza, i tańsza...
W środę ropa naftowa na rynkach paliw znów mocno tanieje. - Rynek niepokoi się o słabnący popyt na ropę, a to powoduje, że ceny surowca utrzymują się na niskim poziomie" - mówi David Moore, strateg towarów w Commonwealth Bank of Australia.
Baryłka lekkiej ropy WTI na NYMEX w Nowym Jorku w dostawach na styczeń, w handlu elektronicznym, tanieje o 1,8 proc. do 53,43 USD. To najniższe notowania od 23 stycznia 2007 r. 11 lipca za baryłkę WTI w Nowym Jorku płacono rekordowe 147,27 USD.
Jednocześnie rynki oczekują na popołudniowe dane Departamentu Energii o zapasach surowca w USA w ub. tygodniu. Analitycy oceniają, że zapasy ropy wzrosły o 1 mln baryłek. Spodziewany jest też wzrost rezerw paliw destylowanych, w tym oleju opałowego - o 600 tys. baryłek.
Źródło: BBC, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24