Electrolux, drugi co do wielkości producent artykułów gospodarstwa domowego na świecie, zapowiada podwyżkę cen na wszystkie swoje produkty sprzedawane w Europie. W ten sposób chce zneutralizować coraz wyższe koszty materiałów, takich jak stal, oraz koszty transportu.
Firma podała, że znajduje się pod zwiększoną presją cenową, która nasiliła się w pierwszej połowie 2011 roku. W związku z tym planuje od 1 października wdrożyć podwyżki cen swych wyrobów o 5 do 7 procent.
"W ciągu ostatnich 18 miesięcy średni koszt niektórych spośród najważniejszych dla Electroluxa surowców wzrósł o 40 do 80 procent, podniosły się też znacząco koszty transportu” - podała spółka. Spółka dostrzega teraz co prawda stabilizację cen, ale nie spodziewa się ich spadku do poprzednich poziomów cen.
Electrolux już w lutym ogłosił podwyżkę cen w Ameryce Północnej, natomiast wzrosty cen w Europie miały być "wybiórcze". Wzrost cen w Ameryce Północnej wyniósł średnio 4 procent. Także lider rynku, Whirpool Corp, próbuje podwyżkami cen wyrobów neutralizować koszty materiałów takich jak stal i plastik.
W kwietniu Electrolux poinformował o zysku za I kwartał, który był nieznacznie wyższy od przewidywań. Utrzymał też prognozę wzrostu popytu w Europie i Ameryce Północnej.
Electrolux jest właścicielem licznych marek lokalnych, takich jak AEG, Westinghouse, Zanussi czy Zanker. W Polsce firma ma cztery fabryki: suszarek w Siewierzu, zmywarek w Żarowie, pralek w Oławie i kuchenek w Świdnicy.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: TVN24