- Mieliśmy tylko wizję i energię - opowiadał w TVN CNBC o początkach Giełdy Papierów Wartościowych jej obecny prezes Ludwik Sobolewski. - Zaczynaliśmy praktycznie od zera: bez infrastruktury, regulacji prawnych i kultury inwestowania w instrumenty finansowe.
Dokładnie 17 lat temu, 16 kwietnia 1991 roku, odbyła się pierwsza sesja na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych. Środowa sesja jest 3.803. od początku działania rynku. Gdy GPW rozpoczynała swoją działalność, inwestorzy mieli do wyboru akcje 5 spółek: Tonsilu, Próchnika, Krosna, Exbudu i Kabli. Na pierwszej sesji wartość obrotów wyniosła 1.900 zł przy 112 zleceniach.
Obecnie na Głównym Rynku GPW notowanych jest 358 spółek (w tym 24 zagraniczne), inwestorzy składają 164 tys. zleceń na sesję, a wartość dziennych obrotów wynosi średnio 1,6 mld zł. 17 lat GPW
Lublana jeszcze nie przegrana?
Sobolewski odniósł się także do przegranej walki o słoweńską giełdę. - W życiu raz się wygrywa, raz przegrywa. Nie powiedzieliśmy jednak ostatniego słowa - mówił prezes GPW. Nie wyjaśnił jednak, jakie kroki zamierza podjąć. Znaczne udziały w słoweńskim parkiecie prawdopodobnie przypadną Hellenic Exchanges Holding (operator giełdy w Atenach), bądź giełdzie wiedeńskiej Wiener Borse. Stawka jest wysoka - 81 proc. udziałów, jak podaje agencja Bloomberg.
Nie damy się Austriakom
Na 17 urodziny warszawskiej giełdy media obiegła wiadomość, że czyha na nią Wiener Borse. Austriacki parkiet chce wykupić znaczny pakiet akcji naszej giełdy. Polskie Ministerstwo Skarbu Państwa zapewnia, że konstrukcja oferty publicznej GPW, zaplanowanej na czwarty kwartał tego roku, ma zapobiegać nadmiernej koncentracji akcji w rękach jednego inwestora - pisze "Parkiet". Władze GPW już teraz zwracają uwagę, że obecność wiedeńskiej giełdy wśród udziałowców polskiej platformy jest niepotrzebna. - Giełdy warszawskiej nie da się przyłączyć w żaden sposób do Wiener Boerse - zaznacza Ludwik Sobolewski, prezes GPW.
Źródło: TVN CNBC, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES