Minister rolnictwa Marek Sawicki uważa, że dla poprawienia sytuacji producentów zbóż należałoby przeznaczyć część zbiorów na cele energetyczne. Ziarno miałoby zostać przerobione na spirytus dolewany do paliwa, albo trafić do pieców w elektrowniach. Państwo miałoby do tej operacji dopłacić.
Minister Sawicki uczestniczył w Krajowym Forum Zbożowym, na którym reprezentanci branży zbożowej i rolnicy omawiali problemy związane z niskimi cenami skupu zbóż. Postulowali oni, by nadwyżki ziarna przeznaczać na bioetanol (który jest dodatkiem do paliwa - red.) lub wykorzystać go w produkcji energii elektrycznej.
Żeby jednak elektrownie były zainteresowane zakupem ziarna, muszą otrzymywać od państwa dotacje. Te jednak wydaje się na postawie certyfikatu przyznawanego przez Urząd Regulacji Energetyki. Minister Marek Sawicki zapowiedział, że zwróci się o to do URE.
Według danych resortu rolnictwa, w ostatnim tygodniu sierpnia pszenica konsumpcyjna kosztowała średnio 487 zł za tonę, paszowa - 410-420 zł/t; za żyto w skupie płacono - ok. 300 zł za tonę, jęczmień - 435 zł/t, a owies ok. 400 zł/t. W ocenie resortu, koszt wyprodukowania tony pszenicy kształtuje się na poziomie 550-600 zł za tonę.
Sawicki poinformował, że by pomóc rolnikom, resort w połowie października uruchomi tzw. płatności ONW (z tytułu gospodarowania na niekorzystnych obszarach), zaś dopłaty bezpośrednie będą realizowane w terminie dotychczasowym tj. od 1 grudnia. Podkreślił, że ministerstwo chce, żeby w grudniu do rolników trafiło 60 proc. takich dopłat.
Monister ocenił, że sytuacja na rynku zbóż powinna się poprawić; jego zdaniem na przełomie 2009/2010 roku ceny pszenicy konsumpcyjnej wzrosną od kilkunastu do 30 proc.
//sk
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES