Na rozliczenie się z fiskusem zostało już tylko kilka dni. Eksperci uczulają: jeśli nie wiesz, jak wypełnić PIT albo nie masz pewności, jakie uzyskałeś dochody, to lepiej wyślij zeznanie nawet błędnie wypełnione, ale zrób to w terminie.
Termin składania zeznań z podatku dochodowego za 2008 r. upływa 30 kwietnia, czyli w najbliższy czwartek. - Jeśli podatnik spóźni się ze złożeniem PIT-u, grozi mu grzywna za wykroczenie skarbowe, której wysokość może wynieść od ok. 1300 zł do ok. 26 tys. zł. Grzywna grozi nawet wtedy, gdy podatnik nie będzie musiał dopłacać ani gorsza podatku - ostrzega doradca podatkowy w firmie Deloitte Adam Mariuk.
Jeszcze wyższa kara grozi temu, kto w ogóle zeznania nie złoży. - W takim wypadku urząd skarbowy może uznać, że podatnik ukrywa swoje dochody i unika zapłaty podatku. Maksymalna grzywna może wówczas wynieść nawet ok. 10 mln zł. W praktyce zależy to od wielkości ukrytych dochodów i niezapłaconego podatku - mówi Mariuk.
Do poprawki na miejscu
Zdaniem eksperta z Deloitte, "na pewno bezpieczniej dla podatnika jest zatem wysłać zeznanie błędne bądź puste, które potem skoryguje czy uzupełni". - Przy drobniejszych pomyłkach, podatnik może też zostać wezwany przez urzędnika skarbowego do uzupełnienia braków albo wniesienia poprawek na miejscu, w urzędzie - mówi Mariuk.
Doradca przypomina jednak, że podatnik, który zorientuje się, że nie złożył na czas zeznania, może uchronić się przed karą składając tzw. czynny żal. - Musi wówczas złożyć zeznanie, wyjaśnić okoliczności, które spowodowały opóźnienie i - jeżeli jest taka potrzeba - zapłacić podatek. Wtedy urząd może odstąpić od wymierzenia mu grzywny - wyjaśnia ekspert.
Tracą małżonkowie
Agnieszka Pawlak z Izby Skarbowj w Łodzi podkreśla, że w przypadku niezłożenia w terminie PIT-u, podatnikowi grozi mandat karny, natomiast PIT niewłaściwie wypełniony można zawsze skorygować. - Jeżeli podatnik zorientuje się, że wysłał zeznanie z błędami, będzie mógł złożyć korektę takiej deklaracji - tłumaczy. Podatnik ma na to pięć lat, licząc od końca roku, w którym mija termin na rozliczenie się z fiskusem.
Natomiast doradca podatkowy w firmie KPMG Andrzej Marczak podkreśla, że nie składając zeznania w terminie, szczególną stratę poniosą małżonkowie, którzy chcą rozliczać się z podatku wspólnie. - Jeżeli do 30 kwietnia małżonkowie nie złożą zeznania rocznego, które obydwoje podpiszą, to bezpowrotnie stracą uprawnienie do wspólnego opodatkowania. Korzystniejsze dla nich będzie więc złożenie zeznania nawet błędnego, a potem jego skorygowanie - wyjaśnia ekspert z KMPG.
Zaznacza przy tym, że korektę zeznania, można złożyć w dowolnym terminie, byle w ciągu pięciu lat, gdyż potem zobowiązanie podatkowe się przedawnia i nie może wracać do niego ani podatnik, ani urząd skarbowy.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24