- Producent luksusowych wibratorów firma JimmyJane przyciąga kolejnych inwestorów – donosi pb.pl, powołując się na agencję Reuters. Zwraca uwagę jednak, że ważniejsza od kwot, które płyną do producenta gadżetów erotycznych, jest jednak pozycja inwestorów, którzy są czołowymi graczami w Dolinie Krzemowej.
Wśród inwestorów JimmyJane są m.in. fundusz Palo Alto Investors zarządzający około 1,5 mld dolarów, oraz rekin inwestycyjny Tim Draper, który wcześniej "spił śmietankę" z sukcesów takich spółek jak Hotmail i Skype Technologies.
W sumie firmy z Doliny Krzemowej zainwestowały w producenta ekskluzywnego sprzętu erotycznego 8,3 mln dolarów.
Ero-miliardy
Do inwestycji w JimmyJane przekonał gigantów szef firmy Ethan Imboden, który pokazał im twarde dane. Z badań producenta prezerwatyw Durex wynika, że aż 46 procent Amerykanów używa takich gadżetów, a szacuje się że rynek gadżetów erotycznych na świecie wart jest ok 15 mld dolarów.
- Mamy trochę purytańską postawę w Dolinie Krzemowej, całość może być trudna do połączenia - uważa jeden z inwestorów Phil Schlein,
Kto się nie wstydzi robić interesów z Imbodenem, może zarobić fortunę. Aktualne ceny wibratorów JimmyJane zaczynają się od 175 dolarów. Najbardziej ekskluzywne sięgają zawrotnej sumy 3 250 dolarów.
Źródło: pb.pl, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu