KE chce sprawdzić, czy jej zeszłoroczne rozporządzenie dotyczącego obniżenia opłat roamingowych jest realizowane. W tym celu rozpoczęła w środę konsultacje publiczne.
Bruksela chce wiedzieć, jak do wytycznych ustosunkowują się mniejsi operatorzy i czy nie "rekompensują" sobie oni strat. Np. podnosząc stawki za połączenia krajowe w zamian za obniżenie cen rozmów międzynarodowych.
W ramach konsultacji, przedstawiciele branży telekomunikacyjnej oraz konsumenci mogą do 2 lipca przesyłać swoje opinie. Zarówno dotyczące ogólnego funkcjonowania i skutków rozporządzenia, jak i dotyczące szczegółowych pytań, zadanych przez KE.
Te zaś dotyczą m.in. możliwości przedłużenia rozporządzenia (wstępnie obowiązuje do 30 czerwca 2010 roku), a także potrzeby wprowadzenia regulacji w zakresie usług przesyłania danych oraz SMS-ów w roamingu.
Jest taniej, ma być jeszcze bardziej
Obowiązujące od 30 czerwca ub. r. rozporządzenie ma za zadanie obniżenie wysokich kosztów roamingu rozmów telefonicznych. Przepisy zmuszają na operatorów do oferowania klientom tzw. eurotaryfy.
Określa ona górny pułap stawek dla połączeń między państwami UE z telefonów komórkowych. Jest to 0,49 euro bez VAT za minutę dla dzwoniącego oraz 0,24 euro bez VAT za minutę dla odbierającego.
Od 30 sierpnia tego roku ceny mają być jeszcze niższe i wynosić odpowiednio – 0,46 euro i 0,22 euro, a rok później nawet 0,43 euro i 0,19 euro.
Unijna komisarz ds. telekomunikacji Viviane Reding chce także, aby operatorzy obniżyli stawki roamingu za SMS-y. Już kilkakrotnie groziła im, że jeśli nie stanie się to do tegorocznych wakacji, KE wprowadzi nowe regulacje. Dziś SMS kosztuje w roamingu średnio 0,29 euro.
Źródło: PAP, tvn24.pl