Japonia szykuje fundusz ratunkowy dla branży motoryzacyjnej, mający wspomóc ją w pokonaniu skutków marcowego trzęsienia ziemi i fali tsunami. Jak dowiaduje się agencja AFP w tamtejszych kręgach bankowych, japoński bank rozwoju ma przeznaczyć na ten cel 50 miliardów jenów, czyli równowartość 435 dolarów.
Katastrofa na północnym wschodzie Japonii rozerwała łańcuch dostawców, dyskutujemy o finansowej pomocy dla branży - mówią bankowcy.
Przewiduje się, że suma pomocy zostanie postawiona do dyspozycji związku producentów branży motoryzacyjnej, który będzie ją dzielić wśród firm, także najmniejszych, które zazwyczaj nie mają kontaktów z państwowymi instytucjami.
AFP opisuje strukturę japońskiej branży motoryzacyjnej: 14 wielkich japońskich producentów samochodów ma 800 głównych dostawców, którzy kooperują z 4 tysiącami ważnymi dostawcami, ci jednak mają z kolei 20 tysięcy własnych poddostawców.
Trzęsienie ziemi o sile 9 stopni w skali Richtera nawiedziło północną część Japonii 11 marca, wywołując też gigantyczną falę tsunami, która spustoszyła region i uszkodziła elektrownię jądrową Fukushima. Zniszczone zostały też liczne fabryki branży motoryzacyjnej.
Produkcja japońskiego przemysłu w marcu spadła o 15,3 procent w porównaniu z lutym 2011 roku. Najwięksi producenci samochodów - Toypta i Honda - musieli ograniczyć swą produkcję o niemal połowę.
Źródło: AFP
Źródło zdjęcia głównego: Nissan