W czwartek WIG20 znalazł się najniżej od ponad 5 lat - w ciągu pierwszych godzin sesji stracił ponad 100 punktów i przebił kolejną barierę wsparcia - 1600 pkt. Po południu nastroje nieznacznie się polepszyły i WIG20 ostatecznie zakończył sesję na poziomie 1617 pkt spadając o 3,94 proc.
Po środowym, ogromnym spadku o 7,6 proc i przebiciu granicy 1700 punktów, w czwartek rano WIG20 otworzył się nieznacznie nad kreską - na otwarciu sesji zyskał 0,19 proc. Zielone było m.in. Pekao SA, zyskując ponad 2 proc., o ponad 1 proc. rosły też KGHM i PKN.
Optymizm zbyt długo się jednak nie utrzymał. Indeksy zaczęły gwałtownie spadać i ustabilizowały się ok. godz. 11.30 minimalnie poniżej poziomu 1600 pkt. Nastroje inwestorów polepszyło dopiero zielone otwarcie za oceanem. WIG20 nieznacznie wzrósł i dzień zakończył 3,94 proc. pod kreską. Na minusie czwartkowe notowanie zamknął także WIG - indeks szerokiego rynku spadł o 3,71 proc.
Liderami spadków wśród największych spółek były przede wszystkim BRE (stracił ponad 11 proc.), Polimex (-9,6 proc.), Polnord (-8,28 proc.). Nieźle radził sobie za to spadający ostatnio mocno KGHM - spółka czwartek zakończyła jedynie 0,45 proc. pod kreską.
W Europie powiało optymizmem
Znacznie lepiej niż WIG20 radziły sobie indeksy na największych giełdach w Europie. Na zamknięciu francuski CAC 40 wzrósł o 0,38 proc., a brytyjski FTSE 100 o 1,16 proc. Na minusie skończył tylko niemiecki DAX - indeks spadł o 1,12 proc. Takie zakończenie dnia prognozowały już poziomy otwarcia: FTSE 100 rósł rano o 0,50 proc., francuski CAC 40 otworzył się nad kreską o 0,19 proc, a DAX spadał o 0,78 proc. . Wczesnym popołudniem na parkiety powrócił pesymizm i wszystkie indeksy znalazły się po czerwonej stronie, jednak dobre otwarcie na Wall Street dało inwestorom impuls do kupowania i wyciągnięcia indeksów nad kreskę.
Moskwa na minusie
Na czerwono otworzyły się też giełdy w Moskwie. Po pierwszych 25 minutach czwartkowych sesji indeksy RTS i MICEX tracił odpowiednio 0,23 proc. i 2,37 proc. Później było jeszcze gorzej. Ostatecznie obydwa indeksy zakończyły notowania ok. 4,5 proc. na minusie.
W środę wskaźnik RTS zjechał o 7,17 proc., a MICEX - o 3,74 proc. Analitycy prognozowali taki rozwój wydarzeń, zwracając uwagę, że poprzedniego dnia indeksy na Wall Street i europejskich parkietach runęły o ponad 5 proc., a cena ropy naftowej po raz kolejny spadła.
Wall Street ciągnie w dół Azję
Środa na Wall Street zakończyła się dużymi spadkami, po serii złych komunikatów o wynikach największych amerykańskich korporacji. Indeksy zakończyły dzień na poziomie najniższym od 5 lat.
W ślad za Wall Street na parkiecie tokijskim wartość głównego indeksu Nikkei 225 spadła o 2,46 proc. do poziomu 8460,98 pkt. W ciągu dnia wskaźnik spadł o ponad 7 proc. Na giełdzie w Seulu odnotowano na zamknięciu spadek indeksu KOSPI o 7,48 proc. do pułapu 1049,71 pkt. Hongkoński indeks Hang Seng stracił 4,7 proc. i wyniósł na zamknięciu 13,603 pkt.
Źródło zdjęcia głównego: TVN24