Eureko nie powiększy swoich udziałów w PZU. Przynajmniej na razie. Wojewódzki Sąd Administracyjny po raz drugi oddalił skargę Holendrów na brak zgody nadzoru finansowego na przekroczenie poziomu 33 proc. akcji PZU. Obecnie Eureko posiada 33 proc. minus jedna, akcji PZU. By kupić ich więcej, musi mieć zgodę Komisji Nadzoru Finansowego.
Ustawa o działalności ubezpieczeniowej określa, kiedy KNF może odmówić kupna akcji krajowego ubezpieczyciela. Zgodnie z przepisami, środki na ich kupno nie mogą pochodzić z kredytu, nie mogą być również w inny sposób obciążone. Dodatkowo, w chwili złożenia wniosku do KNF ubiegający się o akcje PZU musi mieć wymagane środki.
W styczniu 2006 r. holenderski inwestor nie miał tych pieniędzy, kiedy składał wniosek do KNF. Część ceny za akcje krajowego ubezpieczyciela, Eureko chciało pokryć z dywidendy PZU, która jeszcze nie została wypłacona.
Eureko się nie poddaje
Prezes Zarządu Eureko Polska Michał Nastula powiedział, że "Eureko najprawdopodobniej odwoła się od poniedziałkowego wyroku sądu. - Ostateczna decyzja zostanie podjęta po przeanalizowaniu pisemnego uzasadnienia wyroku - mówił Nastula.
Pod koniec stycznia 2006 r. Eureko podpisało umowę kupna akcji PZU od mniejszościowych akcjonariuszy. Najpierw od funduszu Manchester Securities Corporation kupiło 1,2 proc. akcji, osiągając pakiet 33 proc. minus jedna akcja. Holenderski inwestor miał od tego funduszu kupić kolejne 3,13 proc. akcji PZU. Po tej transakcji Eureko miałoby 36,1 proc. akcji PZU.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24