Najnowsze dziecko firmy Boeing - model 787 Dreamliner - do Polski najwcześniej trafi w grudniu 2010 r. lub na początku 2011 r. - Jesteśmy ósmym klientem w kolejce - stwierdził na antenie TVN24 prezes LOT Sebastian Mikosz. Polska spółka zamierza kupić osiem samolotów tego typu.
Dreamliner jest największym samolotem pasażerskim zbudowanym w większości z materiałów kompozytowych. Do jego budowy wykorzystywane są włókna węglowe. Dzięki temu jest szczególnie lekki - w związku z tym energooszczędny.
787 to pierwszy nowy model Boeinga od czasu debiutu ponad 10 lat temu maszyny typu 777.
"Dużo dreamu, mało linera"
Prezes LOT, Sebastian Mikosz podkreślił, że nowy model boeinga zdążył zebrać już entuzjastyczne komentarze. Jednak - jak zauważył - przed producentami jeszcze długa droga, bo maszyna musi zostać poddana różnym testom, by mogła przewozić pasażerów.
Sam prezes LOT o projekcie nowej maszyny mówił"dużo dreamu, mało linera". Przyznał jednak, że to "najlepszy technologicznie samolot, który lata, bo inne są dopiero na deskach kreślarskich".
Na nowe maszyny LOT musi poczekać jeszcze co najmniej rok. Przed polską spółką jeszcze siedmiu klientów. - Negocjujemy z producentem - potwierdza Mikosz.
Był już lot próbny
We wtorek Dreamliner wzbił się w swój pierwszy lot. Wystartował z lotniska w pobliżu fabryki Boeinga w Everett niedaleko Seattle. Lot miał trwać cztery godziny, ale z powodu złej pogody skrócono go do trzech godzin.
Próbny lot Dreamlinera opóźnił się o ponad dwa i pół roku, ponieważ modyfikacji wymagała m.in. boczna część kadłuba, którą trzeba było wzmocnić.
Model 787 jest bardzo ważny dla amerykańskiej firmy w jej rywalizacji z europejskim Airbusem. Boeing ma nadzieję, że będzie w stanie zrealizować pierwsze kontrakty na dostawę nowego modelu w ostatnim kwartale 2010 roku. Firma planuje, że w 2013 r. będzie produkowała 10 sztuk tego samolotu miesięcznie.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24