Inspekcja ochrony środowiska zamknie 14 ze 134 wielkopowierzchniowych ferm trzody chlewnej, ponieważ nie spełniają one norm ochrony środowiska - poinformował wiceminister środowiska Stanisław Gawłowski.
- W przypadku 14 ferm wojewódzcy inspektorzy ochrony środowiska i główny inspektor prowadzą postępowania dążące do wyłączenia instalacji z użytkowania, czyli de facto prowadzą postępowanie dążące do zamknięcia tych ferm - powiedział Gawłowski. W jednej fermie zmniejszono liczbę zwierząt poniżej dwóch tysięcy sztuk; w tym przypadku pozwolenie nie jest wymagane. Decyzja to odpowiedź na raport Najwyższej Izby Kontroli według którego wiele dużych ferm zanieczyszcza środowisko, bez żadnego nadzoru i restrykcji administracyjnych.
Rządowa walka ze smrodem
Wiceminister wyjaśnił, że 119 ferm otrzymało tzw. zintegrowane pozwolenia na korzystanie ze środowiska. Pozwolenie zintegrowane zastąpiło kilkanaście innych pozwoleń na wprowadzanie do środowiska gazów lub pyłów, emitowanie hałasu, wytwarzanie odpadów, odprowadzanie ścieków oraz warunków poboru wody, emitowania pól elektromagnetycznych.
Gawłowski zapowiedział, że resort pracuje nad ustawą przeciwdziałającą przykrym zapachom w powietrzu. - Gotowe są już założenia do ustawy o uciążliwości zapachowej - poinformował.
Zaznaczył, że obecnie w ustawie Prawo ochrony środowiska jest zapis pozwalający ministrowi środowiska na wydanie rozporządzenia w tej sprawie. Określone są też stężenia konkretnych substancji, które nie mogą być przekraczane, nie wyczerpuje to jednak wszystkich przypadków uciążliwych zapachów. - Prace resortu dotyczą takiego określenia poziomu przekroczeń, który byłby obiektywny - mówił Gawłowski.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24