"Hojne wydatki socjalne" i wzrost wydatków na zbrojenia to jedna z przyczyn wysokie deficytu w 2025 roku. "W perspektywie krótkoterminowej projekt budżetu zwiększa ryzyko inflacyjne, co może opóźnić obniżki stóp procentowych" - oceniają autorzy raportu Allianz Trade. Zdaniem ekspertów polski wzrost gospodarczy pozostanie natomiast solidny.
Twórcy raportu podkreślili, że propozycja budżetu Polski na 2025 r. w ich opinii "kwestionuje konsolidację fiskalną, co niesie ze sobą średnioterminowe ryzyko fiskalne". Dodali, że w przyszłym roku polityka fiskalna ma być bardziej ekspansywna, niż wcześniej prognozowano.
Wysoki deficyt w budżecie na 2025 r.
W ocenie Allianz Trade, "hojne wydatki socjalne" wspierające wydatki konsumpcyjne oraz wzrost wydatków obronnych do 4,7 proc. PKB w 2025 r. są głównymi przyczynami wzrostu deficytu.
"Wszczęcie procedury nadmiernego deficytu wobec Polski przez Komisję Europejską w czerwcu, jeszcze przed projektem budżetu, oznacza, że kraj będzie musiał zobowiązać się do ścieżki redukcji deficytu. Scenariusz bazowy Allianz Trade zakłada zatem, że Polska zacznie konsolidować swój budżet, począwszy od 2026 roku. W rezultacie wskaźnik długu publicznego do PKB prawdopodobnie ustabilizuje się na poziomie około 56 proc. po 2026 r." - podano w raporcie.
Ryzyka inflacyjna i odległa perspektywa na obniżki stóp
Zdaniem Allianz Trade w perspektywie krótkoterminowej polski projekt budżetu stwarza ryzyko inflacyjne i prawdopodobnie opóźni obniżki stóp procentowych. "Biorąc pod uwagę dodatkową presję inflacyjną wynikającą z planowanych podwyżek zasiłków na dzieci, emerytur i wynagrodzeń w sektorze publicznym, Allianz Trade podniósł prognozy średniorocznej inflacji do 3,8 proc. w 2024 r. i 4,5 proc. w 2025 r. (z odpowiednio 3,6 proc. i 3,8 proc. w czerwcu)" - poinformowano.
Według Allianz Trade analitycy firmy oczekują, że polski bank centralny, który od października 2023 r. utrzymuje główną stopę procentową na niezmienionym poziomie 5,75 proc., odłoży kolejną obniżkę stóp do II kwartału 2025 r.
Zdaniem analityków firmy wydatki rządowe stały się "kluczowym motorem wzrostu" w ostatnich kwartałach, rosnąc o prawie 11 proc. rdr w pierwszej połowie roku, częściowo dzięki wzrostowi wynagrodzeń w sektorze publicznym. Według nich wzrost pensji wraz z ogólnie silnym rynkiem pracy i spadającą inflacją zwiększył wzrost wydatków konsumpcyjnych do średnio 4,7 proc. w pierwszej połowie roku.
"Patrząc w przyszłość, oczekujemy, że dynamika wydatków krajowych w Polsce utrzyma się w nadchodzących kwartałach. Ponadto powinien przyspieszyć wzrost inwestycji, ponieważ polski rząd zamierza wydać wszystkie wcześniej zamrożone fundusze unijne w ciągu najbliższych dwóch lat" - przekazano w raporcie.
Dodano, że eksport powinien stopniowo poprawiać się od końca 2024 r., dzięki umiarkowanemu ożywieniu w strefie euro. "Ogólnie rzecz biorąc, Allianz Trade podniósł całoroczne prognozy wzrostu realnego PKB Polski do +3 proc. w 2024 r. i +3,8 proc. w 2025 r.".
Projekt budżetu państwa na rok 2025 został przyjęty przez Radę Ministrów pod koniec sierpnia. Dochody budżetu państwa mają wynieść 632,6 mld zł, limit wydatków został ustalony na 921,6 mld zł, a deficyt budżetu ma nie przekroczyć 289 mld zł. Ministerstwo Finansów twierdzi, że deficyt budżetu państwa na 2025 r. wyniesie 7,3 proc. PKB, ale w warunkach porównywalnych z ustawą budżetową na 2024 r. deficyt wyniósłby 180,8 mld zł, czyli 4,6 proc. PKB. W projekcie założono m.in. 7-proc. wzrost płac, 5-proc. podwyżki dla budżetówki, 3,9-proc. wzrost gospodarczy i 5-proc. inflację. Na obronność rząd chce przeznaczyć 4,7 proc. projektowanego PKB. Według projektu deficyt sektora finansów publicznych w 2025 r. wyniesie 5,5 proc. PKB, a dług publiczny 59,8 proc.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock