Linie British Airways po raz pierwszy od dwóch lat z czarnymi cyframi. Brytyjski przewoźnik w półroczu zakończonym 30 września zarobił 158 milionów przed opodatkowaniem (107 milionów funtów netto) - i był to pierwszy zysk spółki od dwóch lat. Analitycy spodziewali się zysku, ale o połowę niższego.
Dzięki rosnącemu popytowi na podróże lotnicze, linie British Airways mogły sobie pozwolić na podniesienie cen. Teraz brytyjski przewoźnik zapowiedział, że skupi się na zarządzaniu kosztami wobec wciąż niepewnych warunków w gospodarce.
Zysk został osiągniety pomimo wielomiesięcznego sporu z personelem kabinowym, w trakcie którego przez firmę przetoczyła się fala strajków. Niekorzystnie na wynik wpłynęło też ograniczenie ruchu lotniczego z powodu chmury pyłu z islandzkiego wulkanu wiosną tego roku.
Linie BA przygotowują się teraz do połączenia z hiszpańską Iberią, do którego dojdzie 21 stycznia przyszłego roku. Iberia poinformowała, że jej zysk za 9 miesięcy tego roku wyniósl 53 miliony euro, czyli równowartość 46 milionów funtów.
Prezesem połączonych firm zostanie obecny szef BA, Willie Walsh. Brytyjskie media już doniosły, że jego pensja - bez bonusów - wzrośnie o 12 procent.
Źródło: TVN CNBC, BBC