- Na dodatkowe dostawy gazu dostaliśmy 10-procentowy upust. Kiedy porozumienia w tej sprawie zostaną podpisane, PGNiG przystąpi do rozmów o obniżeniu cen w całości kontraktu - powiedział we wtorek wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak. Dodał, że treść umowy międzyrządowej mają już członkowie polskiej Rady Ministrów. Rząd Donalda Tuska ma dziś zdecydować, czy umowę zatwierdzi.
Według wicepremiera, "kluczowa sprawa i najważniejsza dla konsumentów, dla przedsiębiorców jest taka, że mamy stabilne dostawy gazu i mamy go w wystarczającej ilości".
Operator uzgodniony
Pytany o operatora polskiego odcinka gazociągu jamalskiego Pawlak przypomniał, że od początku w porozumieniu był zapis, że operatorem będzie Gaz-System, były tylko dyskusje o szczegółach. Przypomniał, że Gaz-System jest jednoosobową spółką Skarbu Państwa, podlegającą ministrowi skarbu i jest niezależny od zagranicznych wpływów.
Oficjalnie to, kto będzie operatorem ustalono w poniedziałek (czytaj więcej). Formalne wyznaczenie Gaz-Systemu na operatora nastąpi po wydaniu decyzji przez Urząd Regulacji Energetyki. Jak poinformował dziś URE, procedurę już wszczęto. - Toczy się postępowanie ws. wyznaczenia Gaz-Systemu na operatora polskiego odcinka gazociągu jamalskiego - poinformowała rzeczniczka Urzędu Agnieszka Głośniewska.
"Jak najszybciej"
Dodała, że URE rozpoczął postępowanie z urzędu i nie potrzebuje do tego umowy między spółkami. - Urząd w swojej decyzji może zawrzeć ogólne warunki, na jakich Gaz-System będzie operatorem, ale dobrze, żeby szczegółowo uregulowała je umowa między spółkami - zauważyła Głośniewska. Zaznaczyła, że umowa musi być zgodna z decyzją URE. Pytana, kiedy URE może wydać decyzję, odparła, że Urząd ma na to od 30 do 60 dni. - Ale ta sprawa ma priorytet, więc chcielibyśmy ją zakończyć jak najszybciej - podkreśliła.
Waldemar Pawlak potwierdził dziś w TVP1, że opłaty tranzytowe będą nadal ustalane na podstawie prawa polskiego i będzie je zatwierdzał Urząd Regulacji Energetyki. - Natomiast jeżeli chodzi o dostawy gazu, to oczywiście, że Gazprom będzie miał kluczowe słowo - powiedział.
Negocjacje cen jeszcze w tym roku?
Już wczoraj Pawlak informował, że w wynegocjowanym w niedzielę porozumieniu wpisana jest "miękka formuła" dotycząca możliwości przedłużenia tranzytu gazu przez nasze terytorium. Obecnie tranzyt jest przewidziany do 2019 r., a dostawy do 2022 r. O perspektywie obniżki cen gazu mówił, że możliwe, że skorzystamy z opcji negocjacji jeszcze w tym roku, a ceny mogły by spaść w 2011.
Na początku roku, gdy międzyrządowe porozumienie z Rosją ws. zwiększenia dostaw było już wynegocjowane, uwagi związane z operatorem zgłosiła KE. W związku z tym Polska wstrzymała podpisanie dokumentu. Żeby doszło do zwiększenia dostaw gazu, porozumienie muszą podpisać nie tylko rządy Polski i Rosji. Obowiązującą umowę muszą także aneksować PGNiG i spółka zależna od Gazpromu - Gazprom Export.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu