Apple pracuje nad nowym smartfonem. Ma być o połowę mniejszy niż obecny iPhone i - co ważniejsze - o połowę od niego tańszy.
Nowe urządzenie, którego prototyp jest już testowany, ma pomóc Apple'owi w zdobyciu mniej zamożnych klientów. W tym segmencie rynku firma z Cupertino przegrywa bowiem obecnie z producentami tańszych smartfonów takimi jak Samsung, czy Sony-Ericsson.
Jak pisze "Financial Times", powołując się na osobę, która widziała prototyp, nowe urządzenie będzie mniej więcej o połowę mniejsze od iPhone'a i znacznie od niego lżejsze. Podobnie jak on, będzie wyposażone w ekran dotykowy (sięgający od krawędzi do krawędzi telefonu) z możliwością wyświetlenia wirtualnej klawiatury. Nie będzie miało za to klawisza "home" pozwalającego wrócić do menu. Nowy produkt będzie można też obsługiwać za pomocą poleceń głosowych.
Prawie za darmo
Jeśli chodzi o cenę, smartfon ma kosztować połowę tego, co najnowszy iPhone. Apple liczy, że dzięki temu sieci komórkowe będą mogły go oferować przedłużającym lub podpisującym nowe umowy klientom niemal za darmo, tak jak dziś robią to w przypadku smartfonów innych firm.
Mniejsza cena i rozmiar oznaczają oczywiście, że nowe urządzenia Apple'a, nie będzie wyposażone we wszystkie funkcje iPhone'a. Na razie nie wiadomo jednak, co zostanie "obcięte".
Oprócz prac nad nowym smartfonem, kierowana przez Steve'a Jobsa firma nadal pracuje nad kolejną wersją iPhone'a.
Źródło: "Financial Times"
Źródło zdjęcia głównego: apple.com