6,62 mld dol zarobił Apple w roku rozliczeniowym zakończonym 24 września. I chociaż wynik jest o 85 proc. lepszy niż ten osiągnięty przed rokiem, to rozczarował inwestorów na Wall Street, którzy przecenili akcje spółki o kilka proc.
Elektroniczny gigant po raz pierwszy od sześciu lat podał wyniki gorsze od oczekiwań. Zaważył na nich ostatni kwartał, kiedy przychody Apple'a wyniosły "tylko" o 28 mld dol. Analitycy oczekiwali blisko 30 mld.
Gorsze od oczekiwań przychody to efekt przede wszystkim słabszej sprzedaży iPhone'ów. Nowych właścicieli znalazło w tym okresie 17 mln tych urządzeń - 21 proc. więcej niż rok wcześniej. Oczekiwano jednak sprzedaży na poziomie sie 20 mln. - Rynek oczekiwał bardzo dużej sprzedaży iPhone'ów, z uwagi na to jaką popularnością wśród konsumentów cieszy się to urządzenie i jak wiele osób oczekiwało premiery nowego modelu – powiedział Giri Cherukuri, trader z Oakbrook Investments.
Apple słabszą sprzedaż swojego najpopularniejszego gadżetu we wrześniu tłumaczy właśnie tym, że klienci szykowali się na kupno jego najnowszej wersji 4S, która weszła na rynek 14 października i do tego czasu wstrzymywali się z zakupami starszej wersji.
Po ogłoszeniu wyników, akcje Apple w handlu posesyjnym zanurkowały o pięć proc.
Źródło: TVN CNBC