W wyniku kryzysu wartość majątków Amerykanów zmalała w ubiegłym roku łącznie o 11 bilionów dolarów, czyli 18 procent - podał zarząd Rezerwy Federalnej. Mimo pesymistycznych danych, prezydent Barack Obama nadal wierzy w siłę amerykańskiej gospodarki.
Ludzie ponieśli straty wskutek bessy na giełdzie, gdzie inwestowali swoje oszczędności, oraz spadku cen domów. 11 bilionów dolarów to kwota równa mniej więcej sumie dochodów narodowych Niemiec, Japonii i Wielkiej Brytanii w jednym roku.
W minionym tygodniu giełda na Wall Street, gdzie Dow Jones stracił połowę swej wartości od apogeum w zeszłym roku, zaczęła znowu zwyżkować.
Lepiej, ale jak długo?
Hossa była reakcją na względnie pomyślne tym razem wieści gospodarcze. Bank of America poinformował o zyskach w pierwszych miesiącach tego roku, a General Motors odwołał prośbę o dodatkową pożyczkę od rządu w wysokości 2 miliardów dolarów. Wcześniej Citigroup podał, że jego sytuacja nie jest tak zła, jak się do niedawna wydawało.
W czwartek prezydent Barack Obama, przemawiając do przedstawicieli biznesu, wyraził wiarę w siłę amerykańskiej gospodarki i przekonanie, że szybko wyjdzie ona z recesji.
Źródło: PAP