Za OC najwięcej płaci się we Wrocławiu i w Gdańsku - wynika z przeglądu cen, przygotowanego przez jedną z porównywarek ubezpieczeniowych. Najmniej obowiązkowa polisa kosztuje natomiast w Kielcach i Rzeszowie. Niezależnie od miasta każdy kierowca, porównując oferty, znajdzie dla siebie OC w skrajnie różnych cenach - najtańszą polisę dzieli od najdroższej przynajmniej kilkaset złotych.
Raport o cenach OC przygotowano na podstawie kalkulacji dla dwóch przykładowych kierowców we wszystkich stolicach województw. Stworzony został na zamówienie porównywarki Superpolisa Ubezpieczeniowa.
Wyliczenia pokazują, że po dwóch latach dynamicznych wzrostów cen we wszystkich regionach podwyżki w końcu zahamowały, ale podział na wyraźnie droższe i tańsze województwa wciąż się utrzymuje. W raporcie porównano składki dla dwóch bezszkodowych kierowców. Pierwszym z nich jest 33-letni mężczyzna, który prawo jazdy ma od 10 lat, od 7 lat wykupuje ubezpieczenie OC i jeździ 5-letnim oplem astrą. Drugi to profil 37-letniego mężczyzny, który prawo jazdy ma od 15 lat, OC wykupuje od 10 lat i jeździ 4-letnim volkswagenem golfem VI.
Warszawa nie jest najdroższa
Warszawa jest trzecim najdroższym miastem wojewódzkim w Polsce. Pierwszy z kierowców nie kupiłby tu obecnie OC taniej niż za 719,91 zł, a drugi za mniej niż 914 zł. W obu przypadkach kierowcy najwięcej za OC zapłacą we Wrocławiu (odpowiednio 817 zł i 953 zł), w Gdańsku (792,40 zł i 976 zł). Różnice pomiędzy pierwszą trójką w zestawieniu (Wrocławiem, Gdańskiem i Warszawą) a resztą miast są wyraźne. Na przykład ceny polis na opla astrę w czwartym Szczecinie zaczynają się od 690 zł, a to aż o 18 proc. taniej w porównaniu z Wrocławiem.
Na drugim biegunie rankingu cen polis w miastach wojewódzkich znajdują się Kielce i Rzeszów. W stolicy województwa świętokrzyskiego składki za ubezpieczenie zaczynają się w przypadku pierwszego kierowcy od 529,29 zł, a drugiego od 601 zł. Bardzo podobnie ceny kształtują się na Podkarpaciu (odpowiednio 542,42 zł i 600 zł dla właściciela opla astry i vw golfa). Różnice między składkami OC w najtańszych i najdroższych miastach mogą więc wynieść nawet kilkaset złotych. Na przykład właściciel volkswagena golfa z Gdańska zapłaci aż o 376 zł więcej niż w Rzeszowie.
- Miejsce rejestracji samochodu ma bezpośredni wpływ na wysokość składki za polisy OC. Ubezpieczyciele wiedzą, gdzie dochodzi do największej liczby kolizji i wypadków, dysponują także własnymi statystykami likwidacji szkód - te dane stanowią podstawę do kalkulacji ceny, choć nie są to oczywiście jedyne kryteria brane pod uwagę - informuje Paweł Grzesiak z Superpolisa Ubezpieczeni.
Jak dodaje, kierowcy powinni pamiętać, że przygotowana dla nich oferta jest zawsze wypadkową wielu czynników i ubezpieczyciele podchodzą do każdego swojego klienta w sposób indywidualny, m.in. oceniając jego historię jazdy, wykonywany zawód czy posiadane auto.
Ogromna różnica w cenach
Warto także zwrócić uwagę, że i inne czynniki kształtowania się składek OC pozostają od lat niezmienne. Na przykład regułą przy zakupie obowiązkowej polisy jest to, że porównanie ofert różnych towarzystw prowadzi do znalezienia skrajnie różnych propozycji cenowych, nawet w obrębie jednej miejscowości. Dobrze obrazuje to przykład wspomnianego kierowcy opla, dla którego najniższa cena w Warszawie to dziś 719 zł w jednej z firm, ale w innej za OC musiałby zapłacić aż 1901 zł, a więc o 164 proc. więcej.
Autor: tol/gry / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock