Zachowanie innych kierowców nie przyczyniło się do śmieci mężczyzny, który zginął natychmiast po uderzeniu w bariery energochłonne, przez co nie może tu być mowy o rozpatrywanie tego zdarzenia pod kątem przestępstwa nieudzielenia pomocy - tak prokuratura tłumaczy umorzenie śledztwa w sprawie śmiertelnego wypadku motocyklisty na obwodnicy Zambrowa (Podlaskie). W czasie gdy doszło do tego zdarzenia, drogą przejeżdżali była I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf i jej mąż, były prezes Trybunału Konstytucyjnego Bohdan Zdziennicki.
Prokuratura Okręgowa w Suwałkach umorzyła śledztwo w sprawie śmiertelnego wypadku motocyklisty na obwodnicy Zambrowa w 2022 roku. Świadkami byli była I prezes SN Małgorzata Gersdorf i jej mąż, były prezes TK Bohdan Zdziennicki.
O decyzji prokuratury poinformował w poniedziałek zastępca prokuratora okręgowego w Suwałkach i rzecznik prasowy Wojciech Piktel. Decyzja o umorzeniu jest nieprawomocna.
Wywrócił się i uderzył w bariery energochłonne
Do wypadku doszło 14 kwietnia 2022 roku na węźle Zambrów Wschód drogi S8 Warszawa – Białystok. Kierujący motocyklem 26-latek, mieszkaniec powiatu sokólskiego, zjechał z jezdni i uderzył w bariery energochłonne, ponosząc śmierć na miejscu.
W mediach pojawiło się wówczas nagranie z kamery jednego z aut wjeżdżających na obwodnicę. Widać na nim, jak lewym pasem jedzie auto osobowe, które potem zaczyna wracać na prawy pas. Na nagraniu widać też, jak jadący za osobówką motocykl w trakcie jazdy wywraca się i uderza w bariery energochłonne. Jadące przed nim auto osobowe nie zatrzymało się.
Małgorzata Gersdorf zaprzeczała, by uczestniczyli w wypadku
Autem osobowym podróżowali była I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf, jej mąż Bohdan Zdziennicki, były prezes Trybunału Konstytucyjnego, oraz ich znajoma. Gersdorf zaprzeczyła wówczas w mediach, by uczestniczyli w tym wypadku.
Suwalska prokuratura przesłuchała wszystkich świadków, biegli dokonali szczegółowych oględzin motocykla i samochodu osobowego, którym kierował mąż Małgorzaty Gersdorf.
Poruszał się z prędkością od 191 do 215 km/h
Na trasie S8 przeprowadzono też eksperyment procesowy w celu odtworzenia pewnych fragmentów tego zdarzenia. Prokuratura poinformowała, że pierwsza opinia biegłego pozostawiła wątpliwości co do przyczyny i przebiegu wypadku, dlatego w listopadzie 2022 roku powołała nowego biegłego, który sporządził kolejną opinię.
"Z oceny całego zebranego materiału dowodowego wynika, że przyczyną wypadku było zachowanie kierowcy motocykla. Poruszał się on z prędkością od 191 do 215 km/h. Bez wcześniejszej reakcji dojeżdżał ze wskazaną prędkością do jadącego lewym pasem samochodu. Potem podjął nagłe manewry, niedostosowane do rozwijanej prędkości, które doprowadziły do wywrócenia motocykla i uderzenia w barierę energochłonną po lewej stronie" - poinformowała prokuratura.
Zachowanie kierowcy auta nie miało wpływu zachowanie motocyklisty
Według prokuratury osoby trzecie nie przyczyniły się do zdarzenia.
"W szczególności zachowanie kierowcy samochodu osobowego jadącego lewym pasem nie miało wpływu na zachowanie się motocyklisty, nie wytworzyło na drodze zagrożenia wypadkiem i nie przyczyniło się do powstania wypadku" - poinformowała prokuratura.
Nie doszło do przestępstwa nieudzielenia pomocy
Śledczy ustalili, że śmierć kierowcy motocykla nastąpiła natychmiast, jednocześnie z uderzeniem w barierę energochłonną.
"To powoduje, że nie można rozpatrywać tego zdarzenia pod kątem przestępstwa nieudzielenia pomocy" – podkreśliła prokuratura.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: KMP Zambrów