Przy bramie wjazdowej do stadniny w Janowie Podlaskim (woj. lubelskie) trwa protest pracowników. Nie chcą oni, aby ich nowym prezesem była Hanna Sztuka, która wcześniej kierowała m.in. stadniną w Białce. Ta zorganizowała przed ministerstwem rolnictwa konferencję, na której uspokajała pracowników. Poparcia udzielił jej też Sławomir Izdebski, prezes OPZZ Rolników i Organizacji Rolniczych.
- Pracownicy nie mają najmniejszych powodów do obaw, bo oni są po prostu potrzebni, ta firma nie może istnieć bez pracowników. Oni muszą wykonywać swoją pracę, zadania i otrzymywać za to swoje wynagrodzenie – powiedziała w środę (15 marca) podczas konferencji prasowej przed ministerstwem rolnictwa Hanna Sztuka, której Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa powierzył funkcję prezesa Stadniny Koni Janów Podlaski.
Kiedy w poniedziałek (13 marca) rano nieoficjalnie dowiedzieli się o tym pracownicy, zablokowali wjazd do stadniny i zapowiedzieli, że nowej prezes nie wpuszczą. Chcą, żeby po tym, jak obecny prezes Lucjan Cichosz przeszedł na emeryturę, funkcję objął jego zastępca.
Janów Podlaski. Chcą, żeby prezesem został dotychczasowy zastępca
- Lucjan Cichosz - tak jak nam obiecał - wziął zastępcę, który jest lekarzem weterynarii i zna się bardzo dobrze na hodowli koni. Dzisiaj niestety po półtora miesiąca musiał zrezygnować – mówił w poniedziałek przed kamerą TVN24 Mariusz Kwiatkowski, pracownik stadniny w Janowie Podlaskim oraz przedstawiciel tamtejszych związków zawodowych.
We wtorek protest nadal trwał. Natomiast KOWR oficjalnie poinformował o powołaniu Hanny Sztuki na stanowisko. Przedstawiciele ośrodka przyjechali też na rozmowy z pracownikami.
Hanna Sztuka: zrobię wszystko, żeby firma odzyskała swoją pozycję na świecie
- Problemem Janowa jest dzisiaj zarządzanie. Dlatego zapronowano mi to trudne stanowisko. To nie była łatwa decyzja, bo mam się gdzie realizować zawodowo, ale potraktowałam to na zasadzie "ojczyzna w potrzebie", trzeba pomóc i stąd moja decyzja o przyjściu do Janowa. Zrobię wszystko, jeżeli będzie mi dane, żeby ta firma odzyskała swoją pozycję na świecie i miała dobre wyniki finansowe – mówiła Hanna Sztuka podczas wspomnianej na wstępie konferencji przed ministerstwem rolnictwa.
Stwierdziła też, że z ogromnym bólem obserwuje to, co przez ostatnie siedem lat dzieje w stadninie w Janowie Podlaskim - jak bardzo wizerunek i marka zostały wciągnięte do polityki.
- I nie jest to dobra wiadomość dla Janowa, ale jednocześnie obserwuję jako hodowca, jako menedżer i rolnik całkowity upadek stadniny, hodowli, która w tej chwili straciła całkowicie znaczenie na świecie. Całkowity brak sukcesów koni, niemądre decyzje hodowlane, które jeszcze bardziej pogrąża sytuacja ekonomiczna w Janowie powodują, że ta firma ma coraz mniejsze szanse, żeby się podnieść – podkreślała nowa prezes.
Sławomir Izdebski: mamy już dość tego, co się dzieje w stadninach
Swojego poparcia udzielił jej m.in. Sławomir Izdebski, prezes OPZZ Rolników i Organizacji Rolniczych.
- To nie jest żaden spadochroniarz, to fachowiec, który został pierwszy raz w historii zaproponowany przez związki zawodowe rolników i przez samych rolników. Mamy już dość tego, co się dzieje w spółkach Skarbu Państwa, dość tego, co się dzieje w stadninach koni zarządzanych przez nieudolnych urzędników – powiedział.
Dodał, że dziś muszą wziąć sprawy w swoje ręce fachowcy niekoniecznie związani ze światem politycznym.
- I takim właśnie fachowcem jest pani Hania Sztuka, która swoją działalnością to udowodniła - w Michałowie, po drugie w Białce. W Michałowie jeden rok prawie milion na plusie, drugi rok prawie milion osiemset na plusie. W Białce była trudna sytuacja. W ciągu półtora roku wyprowadziła na prostą. Dlatego też uważamy, że jest jedyną osobą, która jest w stanie w tej chwili, oczywiście nawet z naszą pomocą, wyprowadzić Janów Podlaski na prostą – stwierdził Sławomir Izdebski
W czwartek (16 marca) miało się odbyć spotkanie przedstawicieli KOWR z protestującymi pracownikami stadniny. Czekamy na ich wyniki.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24