Na chodniku w Tomaszowie Lubelskim leżał mężczyzna. Gdy na miejscu pojawili się policjanci, aby mu pomóc, wyjął nóż i ich zaatakował. Obaj zostali zranieni. Jeden z funkcjonariuszy użył broni i postrzelił mężczyznę w nogę. Okazało się, że napastnikiem jest 24-letni obywatel Ukrainy. Grozi mu dożywocie.
Według komunikatu lubelskiej policji, jeden z mundurowych już w piątek (9 września), po opatrzeniu ran, został wypisany ze szpitala. Drugiego przetransportowano do innej placówki ze względu na poważną ranę ręki. W szpitalu, w asyście funkcjonariuszy, przebywa też napastnik.
Do interwencji doszło w czwartek (8 września) około godziny 15.30. Policja dostała zgłoszenie, że na chodniku przy ulicy Kościuszki w Tomaszowie Lubelskim leży mężczyzna. Na miejsce przyjechało dwóch mundurowych.
Chcieli pomóc mu wstać z chodnika
- Podczas przeprowadzonej interwencji - mającej na celu udzielenie leżącemu pomocy oraz ustalenie jego danych osobowych - ten stał się bardzo agresywny. W pewnej chwili wyjął nóż i zaatakował policjantów – mówił w piątek nadkomisarz Andrzej Fijołek, rzecznik policji w Lublinie.
Czytaj też: Zakłócali na skwerku ciszę nocną. Gdy przyjechał radiowóz, zaatakowali dwóch policjantów
Dodał, że obaj funkcjonariusze zostali zranieni. Mają obrażenia nóg oraz rąk.
- Jeden z nich, broniąc się, użył broni palnej i ranił w nogę napastnika – zaznaczył policjant.
Notatnik zamortyzował uderzenie
Agresywny mężczyzna został obezwładniony i zatrzymany. Został przewieziony do szpitala. Trafili tam również obaj funkcjonariusze. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
- Obrażenia jednego z policjantów mogły być poważniejsze, ale na szczęście w kieszeni spodni miał notatnik służbowy, który jest dosyć gruby i zamortyzował uderzenie napastnika, przez co być może nie doszło do naruszenia tętnicy - podkreślał w piątek rzecznik.
Zarzuty usiłowania zabójstwa oraz czynnej napaści na funkcjonariuszy
Napastnikiem okazał się 24-letni obywatel Ukrainy.
- Mężczyzna usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa policjantów oraz czynnej napaści na funkcjonariuszy z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Grozi za to kara dożywotniego pozbawienia wolności - informuje w komunikacie sierżant sztabowy Małgorzata Pawłowska z Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Lubelskim.
Trwa ustalanie szczegółowych okoliczności tego zdarzenia.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Lubelska Policja