Mieszkaniec Sutna w gminie Mielnik (woj. podlaskie) znalazł podczas czyszczenia stawu karabin z 1895 roku. Taka broń była pierwotnie na wyposażeniu armii austro-węgierskiej, a po odzyskaniu przez nasz kraj niepodległości używali jej polscy żołnierze. Ten konkretny egzemplarz najprawdopodobniej służył podczas - toczonej w sierpniu 1920 roku - bitwy pod Mielnikiem.
- Broń jest niemal kompletna. Ma drewnianą kolbę, lufę, komorę zamkową i mechanizm spustowy. Pozbawiona jest jedynie, służącej do przeładowania, górnej część zamka. Przy czym część ta nie jest wyłamana. Możliwe, że ktoś ją celowo wyjął, a broń porzucił. To jednak tylko moje przypuszczenia – mówi Michał Baranowski, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji w Mielniku.
1 sierpnia zgłosił się do niego mieszkaniec pobliskiego Sutna, który podczas czyszczenia stawu natknął się na karabin.
Konserwator przekazał zabytek w depozyt do muzeum
- Procedura jest taka, że trzeba było to zgłosić policji. Tak też zrobiłem. Zadzwoniłem też do Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Białymstoku – wspomina dyrektor.
Po tym jak biegły stwierdził, że jest to broń zabytkowa, została przekazana wojewódzkim służbom konserwatorskim. Te dały ją – na wniosek wójta gminy Mielnik - w depozyt do Ośrodka Dziejów Ziemi Mielnickiej, które wchodzi w skład mielnickiego ośrodka kultury.
Broń zostanie odrestaurowana
- Odebraliśmy karabin w piątek, 4 listopada. Obecnie, po to aby nie ulegał dalszej korozji, zamoczony jest w wodze destylowanej. Liczymy, że w tym roku uda się go odrestaurować – mówi Michał Baranowski.
Jako, że karabin zachował się w bardzo dobrym stanie, można odczytać jego datowanie. – To wyprodukowany w 1895 roku karabin Mannlicher M1895, który pierwotnie był na wyposażeniu armii austro-węgierskiej. Natomiast po odzyskaniu przez nasz kraj niepodległości, takie modele słyżyły polskim żołnierzom - zaznacza nasz rozmówca.
Prawdopodobnie używano go podczas bitwy z bolszewikami
Przypuszcza, że znaleziona w stawie broń mogła być używana podczas, toczonej w dniach 1-4 sierpnia 1920 roku, bitwy z bolszewikami pod Mielnikiem.
- Zamierzamy zamówić gablotę i pokazywać karabin zwiedzającym. Będzie jednym z naszych najcenniejszych eksponatów. A mamy w swoich zbiorach między innymi, wydłubaną w kawałku drewna, łódź z XII-XIII wieku. Czy też szereg zabytków związanych z kulturą ludową naszych terenów – chociażby dawne krosna, sierpy, maselnice do robienia masła. Mamy również kolekcję rekwizytów i kostiumów filmowych, używanych podczas kręcenia filmów "Ogniem i mieczem", "Stara baśń" i "1920 Bitwa Warszawska" – podkreśla Michał Baranowski.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Michał Baranowski