64-letni mężczyzna zginął na miejscu w dachowaniu samochodu, do którego doszło w Siennicy Nadolnej (woj. lubelskie). Pasażer został przetransportowany śmigłowcem do szpitala, gdzie zmarł w wyniku odniesionych obrażeń. Trwa wyjaśnianie przyczyn i okoliczności tragicznego wypadku.
Do wypadku doszło w sobotę (11 lutego) po godzinie 12 w miejscowości Siennica Nadolna w powiecie krasnostawskim. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący volkswagenem passatem stracił panowanie nad pojazdem, przez co pojazd zjechał z jezdni, uderzył w skarpę, a następnie dachował - przekazała młodsza aspirant Małgorzata Skowrońska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Autem jechały dwie osoby. Obie - jak poinformowała policjantka - w wyniku dachowania wypadły na zewnątrz pojazdu. - Starszy mężczyzna poniósł śmierć na miejscu, a drugi, młodszy został przetransportowany śmigłowcem do szpitala w Lublinie -relacjonowała Skowrońska.
Po godzinie 17 policjantka poinformowała nas, że młodszy z mężczyzn zmarł w szpitalu.
- Na miejscu zginął 64-latek. Młodszy mężczyzna miał przy sobie dokumenty, ale ze względu na obrażenia policjanci nie byli w stanie potwierdzić jego tożsamości - przekazała.
W niedzielę (12 lutego) aspirant Skowrońska poinformowała, że udało się zidentyfikować drugą ofiarę. - To 36-letni mieszkaniec Chełma - przekazała funkcjonariuszka.
Zmarły 64-latek był mieszkańcem powiatu krasnostawskiego.
Policja pod nadzorem prokuratora wyjaśnia przyczyny i okoliczności tragicznego wypadku.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Lubelska Policja