Płonęła stodoła. Do walki z ogniem ruszyli też policjanci. "Użyli węża ogrodowego, wiader, a nawet miski"

Płonęła stodoła
Do zdarzenia doszło w gminie Michałowo
W Rybakach (woj. podlaskie) stanął w ogniu budynek gospodarczy. Policjanci, którzy znaleźli się na miejscu jeszcze przed przybyciem straży pożarnej pomagali mieszkańcom gasić pożar. Wypchnęli na zewnątrz przyczepkę z łodzią, a potem weszli na dach i polewali budynek wodą. 

Służby dostały zgłoszenie w sobotę (30 września) przed godziną 14. W Rybakach w gminie Michałowo w płomieniach stanęła drewniana stodoła. Jeszcze przed przyjazdem straży pożarnej, na miejscu znaleźli się policjanci z posterunku w Michałowie, którzy wspólnie z mieszkańcami zaczęli gasić pożar.

"Użyli do tego między innymi węża ogrodowego, wiader, a nawet miski" – czytamy w komunikacie na stronie podlaskiej policji.

Płonęła stodoła
Płonęła stodoła
Źródło: Podlaska Policja

Udało się nie dopuścić do tego, aby ogień objął dom

Mundurowi wypchnęli na zewnątrz przyczepkę z łodzią, a później weszli na dach i z góry polewali wodą budynek. Na szczęście w stodole nikogo nie było. Policjantom i mieszkańcom udało się zapobiec rozprzestrzenianiu ognia na sąsiadujące budynki, a w szczególności na stojący obok dom.

- Dom uległ jedynie delikatnemu uszkodzeniu. Częściowo stopiły się framugi okienne i rynny - mówi mł. bryg. Piotr Chojnowski, rzecznik Podlaskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP.

Stodoła spłonęła doszczętnie

Dodaje, że na miejscu było dziewięć zastępów straży pożarnej, czyli 44 strażaków.

- Akcja trwała trzy i pół godziny. Budynek spłonął doszczętnie. W środku były bele siana, wóz konny oraz inne narzędzia gospodarcze – zaznacza strażak.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: