Sąd zakazał wycinek w Puszczy Białowieskiej. "To krok w bardzo dobrym kierunku"

Źródło:
tvn24.pl
Wiceminister podpisał aneksy w siedzibie Białowieskiego Parku Narodowego (materiał z 10 marca 2021 roku)
Wiceminister podpisał aneksy w siedzibie Białowieskiego Parku Narodowego (materiał z 10 marca 2021 roku)Ministerstwo Klimatu i Środowiska
wideo 2/6
Wiceminister podpisał aneksy w siedzibie Białowieskiego Parku Narodowego Ministerstwo Klimatu i Środowiska

Wycinanie młodych dębów, by sadzić młode dęby. Prowadzenie wycinek na terenie występowania chronionych gatunków. Między innymi takie zarzuty do pracy leśników na terenie Puszczy Białowieskiej mają organizacje ekologiczne. Na wniosek jednej z nich, Sąd Okręgowy w Warszawie zakazał wycinek na części terenów trzech puszczańskich nadleśnictw. Leśnicy odpierają zarzuty i twierdzą, że w momencie, gdy pełnomocnik Lasów Państwowych otrzymał postanowienie sądu, wycinki już się zakończyły.

"To nasze wielkie zwycięstwo, które możliwe było dzięki wsparciu naukowców oraz Fundacji Dzika Polska, która udostępniła dane terenowe" – czytamy na profilu facebookowym Pracowni na rzecz Wszystkich Istot.

Chodzi o postanowienie Sądu Okręgowego w Warszawie z 9 listopada, które zakazuje Lasom Państwowym podejmowania w przyszłości wycinek drzew na terenie trzech nadleśnictw położonych na terenie Puszczy Białowieskiej: Nadleśnictwa Białowieża, Browsk i Hajnówka. Jak wynika z informacji, które przesłała nam Sylwia Urbańska (rzecznik prasowa do spraw cywilnych wspomnianego sądu), zakaz nie dotyczy całości tych nadleśnictw. W postanowieniu jest mowa m.in. o siedliskach lasów bagiennych czy też łęgów wierzbowych oraz miejscach, gdzie występują siedliska takich gatunki ptaków jak sóweczki i dzięcioły białogrzbietowe czy też siedliska takich chrząszczy jak zagłębek bruzdkowany i bogatek wspaniały.

Puszcza Białowieska leży po obu stronach granicy. Część polska ma powierzchnię około 632 kilometrów kwadratowych (zdjęcie z lipca 2019 roku) TVN24

Zabezpieczenie przedmiotu sporu

Postanowienie zostało wydane na - złożony na początku listopada – wniosek wspomnianej Pracowni na rzecz Wszystkich Istot, która już w 2017 roku wystąpiła z powództwem przeciwko Lasom Państwowym. Listopadowe postanowienie sądu jest więc swego rodzaju zabezpieczeniem przedmiotu sporu, czyli - określonych przez sąd - fragmentów Puszczy Białowieskiej. Pracownia wnioskowała o wydanie postanowienia, bo na terenie nadleśnictwa Browsk i Białowieża prowadzone były jesienią wycinki na podstawie, podpisanych w marcu przez wiceministra klimatu i środowiska, aneksów do Planów Urządzania Lasu (aneks dla nadleśnictwa Hajnówka nie został podpisany, więc tam akurat wycinek nie było – przyp. red.).

- Mam informację od reprezentującego nas prawnika, że w dniu 22 listopada pełnomocnik Lasów Państwowych odebrał nasze pismo zawiadamiające o postanowieniu sądu. W tym dniu Lasy Państwowe zostały więc oficjalnie poinformowane o zaistniałej sytuacji i jeśli prowadzone były wtedy wycinki, to były one nielegalne - mówi Radosław Ślusarczyk z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot.

Lasy Państwowe: Wszystkie prace zgodne z prawem

Rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku Jarosław Krawczyk twierdzi, że prace - zarówno w nadleśnictwie Browsk, jak w nadleśnictwie Białowieża - zakończyły się przed 22 listopada.

– Oczywiście w obu tych nadleśnictwach prace były prowadzone zgodnie z prawem, na podstawie aneksów podpisanych przez wiceministra Siarkę – podkreśla.

Jak pisaliśmy w lipcu, zapisane w aneksach wycinki miały mieć jednak mniejszą skalę niż pierwotnie planowano. Bo aneksy obowiązują jedynie do końca roku, a wycinki mogą być prowadzone dopiero po okresie lęgowym (czyli najwcześniej we wrześniu). Jan Tabor, zastępca Dyrektora Generalnego Lasów Państwowych ds. Gospodarki Leśnej, stwierdził podczas obrad sejmowej ochrony środowiska, że zamiast przewidzianych w aneksie 68 tysięcy metrów sześciennych drzew, w nadleśnictwie Browsk, wyciętych zostanie osiem tysięcy. A jeśli chodzi o nadleśnictwo Białowieża, zamiast ponad czterech tysięcy - zaledwie kilkaset metrów sześciennych.

Podczas obrad komisji padło zapewnienie ze strony rządowej, że wszystkie wycinki będą polegały wyłącznie na usuwaniu drzew stwarzających zagrożenie dla bezpieczeństwa oraz prowadzeniu tzw. zabiegów pielęgnacyjnych.

"Delikatne, stopniowe przerzedzanie lasu"

Jak w lipcu komentował w rozmowie z tvn24.pl Tomasz Gałęzia, nadleśniczy Nadleśnictwa Browsk, zabiegi planowane wykonywane na terenie tego nadleśnictwa miały polegać na tak zwanych trzebieżach.

- Ich celem jest delikatne, stopniowe przerzedzanie lasu, aby był on stabilny, odporny na silne wiatry czy opady mokrego śniegu. W ramach trzebieży usuwa się też drzewa negatywnie wpływające na inne - na przykład gdy obok dorodnego dębu rośnie brzoza, która poprzez ruch na wietrze, uderza w jego konary swoimi gałęziami – mówił nam.

Przyznał, że w dwóch miejscach, w ramach planu zadań ochronnych dla obszaru Natura 2000, prowadzone będą też tak zwane rębnie złożone. Czyli wycinki dojrzałego drzewostanu realizowane po to, żeby zrobić miejsce na posadzenie nowych drzew, które na danym terenie są pożądane.

- Chodzi o niewielkie fragmenty lasu, na których można zaobserwować sporo wymarłych świerków. Zastąpimy je dębami i innymi gatunkami liściastymi. Chodzi nam o to, aby w tych miejscach przyspieszyć unaturalnienie lasu, tak jak zakładają wytyczne UNESCO dla aktywnej strefy ochrony bioróżnorodności – podkreślał w lipcu nadleśniczy.

Dzika Polska: prace nie mają nic wspólnego z zabiegami ochronnymi

12 października na profilu facebookowym Fundacji Dzika Polska pojawił się jednak wpis, w którym czytamy, że "wykonywane prace nie mają nic wspólnego z zabiegami ochronnymi i ochroną przyrody". Autor wpisu Adam Bohdan z Dzikiej Polski wziął pod lupę – leżące na terenie nadleśnictwa Browsk - wydzielenie 147Ca, na którym według niego dominuje drzewostan w wieku 90 lat.

Jak 12 października stwierdził na profilu Dzikiej Polski, wycinki "obejmują kilkunastoarowe powierzchnie w obrębie których wycinane są wszystkie drzewa bez względu na obecność gatunków chronionych, wiek i gatunek drzew, w tym drzewa biocenotyczne, dziuplaste, martwe, co koliduje z wymaganiami dobrej praktyki w zakresie gospodarki leśnej".

Dodał też, że "na siedlisku grądowym wycinane są dojrzałe graby i ok. 30-letnie dęby, co koliduje z Planem Zadań Ochronnych Natura 2000, który zakłada zwiększenie udziału drzew liściastych, zwłaszcza dębów na takim siedlisku".

"Cel to zastępowanie sosnowo-świerkowego lasu młodym pokoleniem dębu"

Wydzielenie 147Ca to jedno z dwóch miejsc, o których w lipcu mówił nam nadleśniczy Tomasz Gałęzia, że planowane tam są tzw. rębnie złożone. Poproszony przez nas w październiku o odniesienie się do zarzutów stawianych przez Dziką Polskę, stwierdził, że w lipcu w rozmowie z naszym portalem nie powiedział, że chodzi tylko o wycięcie wymarłych świerków, ale o to, że w tym wydzieleniu jest bardzo duża liczba wymarłych świerków.

Postanowienie sądu dotyczy terenu trzech puszczańskich nadleśnictw (zdjęcie z października 2017 roku)TVN24

- Oczywiście usunięcie martwych świerków, zagrażających w każdej chwili upadkiem i zabiciem ludzi lub zwierząt jest niezbędne. Nie jest jednak celem samym w sobie. Celem jest odsłonięcie powierzchni, po to, aby zastąpić sosnowo-świerkowy las młodym pokoleniem dębu. Tak aby był on zgodny z siedliskiem – takie aktywne działanie wskazuje Plan Zadań Ochronnych dla obszaru Natura 2000 "Puszcza Białowieska". Sporadycznie konieczne było usunięcie niektórych brzóz, dębów lub grabów ze względów bezpieczeństwa lub ich stanu zdrowotnego. Wiele starszych dębów rosnących w tym lesie pojedynczo planujemy pozostawić – stwierdził nadleśniczy.

Dodał też, że prace podjęto tylko na obszarze stanowiącym 20 procent wydzielenia, w tych miejscach, gdzie podrostu (czyli mierzącego ponad 50 cm wysokości młodego pokolenie drzew wyrosłych pod okapem drzewostanu, rokującego nadzieję na odegranie w przyszłości roli gatunku głównego – przyp. red.) prawie nie było, a gleba osłonięta była rozłożystymi leszczynami lub malinami.

– W takich miejscach jest dalece mało prawdopodobne, żeby dęby odnowiły się w sposób naturalny przez najbliższe kilkadziesiąt lat. Dlatego Plan Zadań Ochronnych dla obszaru Natura 2000 "Puszcza Białowieska" przewidział aktywne działania polegające na umożliwieniu wzrostu dębu i innych gatunków drzew właściwych dla lasu grądowego – mówił Tomasz Gałęzia.

"Wycinają młode dęby, po to by posadzić młode dęby"

19 października na profilu facebookowym Dzikiej Polski pojawił się jednak kolejny wpis, w którym czytamy że "nadleśnictwo wycina młode dęby, po to by posadzić młode dęby". Poproszony przez na o komentarz nadleśniczy mówi, że usunięto odrośla rozłożystych krzewów – przede wszystkim leszczyny, a także pojedyncze młode drzewka dębu czerwonego, który nie jest gatunkiem naturalnie występującym w Puszczy Białowieskiej oraz inne drzewa uszkodzone i połamane (np. przez upadające wcześniej świerki albo przez zwierzęta).

- Staraliśmy się wykorzystać każde nieuszkodzone naturalne odnowienie i podrost do utworzenia nowego pokolenia na równi z sadzonymi przez nas dębami. Pozostawiliśmy kilku-, kilkunastoletnie drzewka gatunków liściastych oraz skupiska brzozowego odnowienia – tłumaczy nam w grudniu Tomasz Gałęzia.

Dodaje, że niestety podrost, podobnie jak drzewa w górnej warstwie, nie pokrywał wydzielenia równomiernie – zajmował tylko około 1/3 całego wydzielenia.

- Jak informowaliśmy wcześniej, prace podjęto tylko na 20 procentach wydzielenia, w tych miejscach, gdzie podrostu prawie nie było, a gleba osłonięta była rozłożystymi leszczynami lub malinami – w takich miejscach było dalece mało prawdopodobne, żeby dęby odnowiły się w sposób naturalny przez najbliższe kilkadziesiąt lat – zaznacza nadleśniczy.

Drzewa, na których występował zgniotek cynobrowy

W kolejnym wpisie Dzikiej Polski, tym razem z 22 października, czytamy, że na terenie wydzielenia, o który mowa, wycięto trzy drzewa zasiedlone przez zgniotka cynobrowego. Czyli chrząszcza objętego w Polsce ścisłą ochroną gatunkową.

Tomasz Gałęzia wspomina, że gdy 19 października przedstawiciele nadleśnictwa spotkali się z Adamem Bohdanem z Fundacji Dzika Polska, znaleziono jedynie jednego osobnika zgniotka cynobrowego.

- Oczywiście zdecydowano o pozostawieniu tej kłody, na której stwierdzono osobnika. Dodatkowo – z inicjatywy nadleśnictwa – oznaczyliśmy do pozostawienia inne kłody martwych drzew – takie, które mają największą ilość kory, mimo tego, że nie znaleziono na nich egzemplarzy zgniotka cynobrowego. Te drzewa, mimo że były martwe, musiały być ścięte z uwagi na zagrożenie, jakie stwarzały dla osób pracujących na tej powierzchni. Kłody te pozostały do naturalnego rozkładu. Aby zapewnić jeszcze bardziej dogodne warunki zgniotkowi i innym cennym owadom, zostawiamy też wysokie pnie po zamarłych drzewach, jeśli tylko nie stwarzają zagrożenia – zaznacza nadleśniczy.

Pozyskano około 5,6 tysiąca metrów sześciennych drewna

Dodaje, że wszystkie czynności związane z wycinką drzew na terenie Puszczy Białowieskiej zostały zakończone w drugiej dekadzie listopada - około 20 listopada na terenie leśnictw Przechody i Nowosady, a w Leśnictwie Lewkowo, w którym dominowały trzebieże w lasach porolnych, nawet wcześniej.

- Gdzieniegdzie trwa tylko wywóz drewna z powierzchni leśnych tak, aby rozliczyć się z zakładami usług leśnych i dostarczyć przed świętami drewno opałowe mieszkańcom okolicznych miejscowości, tym bardziej że zima dopiero się rozpoczyna. Do tej pory, w ramach aneksu pozwalającego na pozyskanie dodatkowej masy ponad 60 tysięcy metrów sześciennych, pozyskano około 5,6 tysięcy metrów sześciennych drewna – mówi Tomasz Gałęzia.

Lasy Państwowe: najbardziej elastyczny i delikatny sposób

Podkreśla, że postanowienie sądu z 8 listopada powtarza obowiązujące już ograniczenia dotyczące gospodarki leśnej w Puszczy Białowieskiej.

- Nie prowadzi się wycinek drzew mających na celu ich pozyskanie ani na siedliskach 91D0 – bory i lasy bagienne czy 91E0 – łęgi wierzbowe, topolowe, olszowe i jesionowe, ani w drzewostanach ponadstuletnich, ani w strefie częściowej ochrony II UNESCO. Prac nie prowadzono także w miejscach aktualnego gniazdowania, rozrodu czy stałego przebywania dzięcioła białogrzbietego, trójpalczastego, wskazanych w postanowieniu chrząszczy saproksylicznych ani w całorocznych strefach ochronnych sóweczki czy włochatki, które to strefy chronione są na mocy przepisów o ochronie przyrody – twierdzi nasz rozmówca.

Natomiast odnosząc się do – cytowanych wcześniej - zarzutów, jakie Fundacja Dzika Polska opublikowała 12 października na Facebooku, twierdzi że - wskazane w Planie Zadań Ochronnych dla obszaru Natura 2000 "Puszcza Białowieska" dla wydzielenia 147Ca - cięcie odnowieniowe, tj. rębnia IV D, jest najbardziej elastycznym i delikatnym sposobem przebudowy istniejących, dojrzałych drzewostanów iglastych lub mieszanych na takie, których skład gatunkowy byłby zgodny z siedliskiem grądu subkontynentalnego.

Wycięto jedno drzewo z dziuplą

- Nie jest oczywiście prawdą, że wycięto wszystkie drzewa – cięcia stosowano w takich miejscach, gdzie podrostu prawie nie było, a ten istniejący był uszkodzony na przykład przez upadające, martwe świerki. Kilka starszych drzew liściastych musiano usunąć ze względów bezpieczeństwa – ich konary były połamane, a na niektórych wisiały wierzchołki martwych świerków. W ten sposób, rzeczywiście, pojawiły się otwarte przestrzenie (tak zwane gniazda – przyp. red.), na których dąb – potrzebujący w młodym wieku bardzo dużej ilości światła – będzie miał doskonałe warunki wzrostu. Tam jednak, gdzie występował zdrowy i nieuszkodzony podrost, został on zachowany, by wesprzeć dokonane przez nas odnowienie sadzonkami – tłumaczy Tomasz Gałęzia.

Dodaje, że drzewa z widocznymi, wykutymi przez ptaki, dziuplami nie były wycinane.

– Jedyny wyjątek to brzoza ścięta w październiku na terenie wydzielenia 147Ca, która miała tak zwaną dziuplę. Dziupla ta znajdowała się w miejscu gałęzi i nie powstała w wyniku wykucia jej przez ptaki. Była praktycznie niewidoczna i ukazała się naszym oczom po odcięciu konaru. Postanowiliśmy zaadoptować ją na budkę lęgową. Wycięliśmy ten fragment pnia i zawiesimy go na drzewie. Mamy nadzieję, że teraz stanie się ona domem jakiegoś dziuplaka. O tych działaniach informowaliśmy zresztą w artykule, który został 19 października opublikowany na naszej stronie internetowej – zaznacza nadleśniczy.

Adam Bohdan: trudno uwierzyć, że nikt nie zauważył dziupli

Adamowi Bohdanowi, którego wpisy na profilu Fundacji Dzika Polska cytowaliśmy wyżej, trudno jest uwierzyć, że dziupli nikt nie zauważył.

- To, czy powstała w wyniku wykucia jej przez ptaki, nie ma żadnego znaczenia. Dziwi mnie również tłumaczenia nadleśnictwa, jeśli chodzi o wycinanie młodych dębów, po to, by posadzić młode dęby. Nie rozumiem, dlaczego po wycięciu gatunków konkurujących – w tym przypadku malin czy leszczyny – rosnące tam już dęby nie mogłyby rosnąć nadal - mówi.

"Dzień wcześniej zrobiłem zdjęcia trzem osobnikom zgniotka"

Komentując fakt znalezienia podczas wizji terenowej z jego udziałem tylko jednego osobnika zgniotka cynobrowego, twierdzi, że zgniotki o tej porze roku są nadal aktywne.

- Dorosłe chrząszcze są nawet w stanie latać. Gdy byłem tam dzień wcześniej, zaobserwowałem i zrobiłem zdjęcia trzem osobnikom. 19 października był akurat jeden. A to, że nadleśnictwo zdecydowało się zostawić w lesie kłodę, na której zauważyliśmy zgniotka, nie zmienia faktu, że w tym samym czasie wycięto i wywieziono setki innych martwych drzew, mogących stanowić siedliska gatunków chronionych. Nawiasem mówiąc, moja dokumentacja zdjęciowa zaobserwowanych osobników została użyta w sądzie jako jeden z argumentów przemawiających za koniecznością wstrzymania wycinek – twierdzi Adam Bohdan.

" Nie wytniemy przecież połowy puszczy, bo drzewa są martwe"

Nie przyjmuje też wyjaśnień nadleśnictwa, które mówią o "kilku starszych drzewach liściastych", które musiano usunąć "ze względów bezpieczeństwa", bo "ich konary były połamane, a na niektórych wisiały wierzchołki martwych świerków".

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO >>>

- Lasy, które są stosunkowo rzadko penetrowane, a z takimi mamy do czynienia w tym przypadku, to nie są przecież jakieś parki miejskie czy tereny leśne sąsiadujące z drogami. Tutaj do drzew stwarzających zagrożenie trzeba przyjąć zupełnie inne podejście. Nie wytniemy przecież połowy Puszczy Białowieskiej, bo drzewa są martwe lub w złym stanie – podkreśla.

"Wycinki nie powinny mieć miejsca"

Komentując wszystkie działania nadleśnictwa na terenie wydzielenia, twierdzi, że Lasy Państwowe są "niereformowalne".

- Wycinka dojrzałych dębów i grabów, rębnie niszczące naturalne odnowienie, wycinka drzew martwych i zasiedlonych przez gatunki chronione – to są błędy od lat popełniane przez Lasy Państwowe w Puszczy Białowieskiej, które nie powinny mieć w niej miejsca – podkreśla.

Dlatego też czeka na wyrok sądu w tej sprawie. – Postanowienie o zabezpieczenie "przedmiotu sporu", czyli de facto zakaz wycinek na terenie trzech nadleśnictw, jest krokiem w bardzo dobrym kierunku – zaznacza nasz rozmówca.

Ekolodzy wzięli pod lupę w szczególności wycinki prowadzone na terenie nadleśnictwa Browsk

Autorka/Autor:Tomasz Mikulicz

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Zwycięstwo Donalda Trumpa zostało sformalizowane. Po tym jak elektorzy przekazali swoje głosy, lider republikanów został formalnie wybrany na prezydenta USA. Zgodnie z wynikami w poszczególnych stanach Trump otrzymał 312 głosów elektorskich, zaś Kamala Harris - 226. Głosy każdego stanu zostaną następnie przesłane do Kongresu.

Kolegium elektorów oficjalnie wybrało Donalda Trumpa na prezydenta USA

Kolegium elektorów oficjalnie wybrało Donalda Trumpa na prezydenta USA

Źródło:
CNN

- Sądzę, że Marcin Romanowski jest na Węgrzech - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 mecenas Roman Giertych, poseł Koalicji Obywatelskiej. Wyjaśnił, że to jest "chyba jedyny kraj, którego sądy mogą nie wydać go w razie wniosku prokuratury i sądów polskich związanych z Europejskim Nakazem Aresztowania".

"Będziemy czekać, aż wyjedzie z Węgier". Giertych o Romanowskim

"Będziemy czekać, aż wyjedzie z Węgier". Giertych o Romanowskim

Źródło:
TVN24

Po raz pierwszy zdarzyło się, że Sejm musi ustalać, czy posłowi ściganemu listem gończym należy wypłacać na konto wynagrodzenie. I wychodzi na to, że na razie tak. Jeżeli chodzi o miejsce, do którego mógł uciec Marcin Romanowski, to ustalono, że raczej nie do ośrodka Opus Dei, bo organizacja oficjalnie oświadczyła, że go nie ukrywa.

Gdziekolwiek przebywa Romanowski, dostaje uposażenie i dietę. "Nikt nie przewidział takiej sytuacji"

Gdziekolwiek przebywa Romanowski, dostaje uposażenie i dietę. "Nikt nie przewidział takiej sytuacji"

Źródło:
Fakty TVN

W opinii dowódcy estońskiej armii Rosja nie zatrzyma się na Ukrainie niezależnie od tego, jak zakończy się wojna. Generał Andrus Merilo stwierdził we wtorek, że świadczą o tym reformy Putina.

Generał ostrzega. "Wielu było przekonanych, że Rosja nie zaatakuje"

Generał ostrzega. "Wielu było przekonanych, że Rosja nie zaatakuje"

Źródło:
PAP

Szymon Hołownia chce, żeby w najbliższych wyborach prezydenckich ważność wyboru prezydenta stwierdził cały skład Sądu Najwyższego, a nie Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. - Znaleźliśmy się, zwłaszcza po tej podjętej w ostatnich dniach decyzji PKW w sprawie odwołania PiS-u, jeśli chodzi o ich subwencję, w apogeum kryzysu związanego ze statusem Sądu Najwyższego, a zwłaszcza Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych - mówił marszałek i kandydat na prezydenta. Zapowiedział, że swój pomysł będzie proponował prezydentowi i premierowi.

Wybory prezydenckie. Hołownia ma propozycję

Wybory prezydenckie. Hołownia ma propozycję

Źródło:
PAP

BBC Verify analizuje nagranie, które pojawiło się w mediach społecznościowych po wybuchu bomby ukrytej w hulajnodze w Moskwie. W wyniku eksplozji zginął rosyjski generał Igor Kiriłłow i jego asystent. Według ekspertów eksplozję spowodował improwizowany ładunek wybuchowy. - IED-y można celowo konstruować, tak aby wyglądały jak przedmioty codziennego użytku - mówił analityk David Heathcote.

Jak zginął rosyjski generał? Eksperci analizują nagranie

Jak zginął rosyjski generał? Eksperci analizują nagranie

Źródło:
BBC

"Ministerstwo Finansów nadal związane jest uchwałą PKW odrzucającą sprawozdanie finansowe KW PiS i skutkującą pomniejszeniem dotacji i subwencji" - przekazał redakcji TVN24 resort. Zaznaczono, że "kwestia wypłaty subwencji dla partii politycznych z budżetu państwa nie jest kwestią uznaniową". PiS z kolei złożyło zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstw przez pięciu członków PKW i ministra finansów.

Decyzja PKW dotycząca pieniędzy dla PiS. Wiadomo, co zrobi resort finansów

Decyzja PKW dotycząca pieniędzy dla PiS. Wiadomo, co zrobi resort finansów

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Niebezpieczne zdarzenia w polskich górach. W poniedziałek w Tatrach dwóch turystów spadło z wysokości około 400 metrów z lawiną, próbując zdobyć Rysy. Tego samego dnia goprowcy uratowali mężczyznę, którego częściowo przysypała lawina w rejonie Babiej Góry. Wszyscy mieli dużo szczęścia, żaden z turystów nie doznał poważnych obrażeń.

Lawiny w Tatrach i Beskidach. Turyści spadli z 400 metrów

Lawiny w Tatrach i Beskidach. Turyści spadli z 400 metrów

Źródło:
PAP, TOPR

Miał ruszyć proces, został jednak odroczony na czas mediacji. Wielokrotnie karany za jazdę po pijanemu kierowca w Poniedziałek Wielkanocny wjechał w Małdytach (woj. warmińsko-mazurskie) w spacerującą rodzinę. Teraz zadeklarował, że chce się porozumieć w kwestii odszkodowania i zadośćuczynienia. Prowadził pijany z dożywotnim zakazem kierowania.

Pijany z dożywotnim zakazem wjechał w rodzinę. "Chcę naprawić szkodę i krzywdy"

Pijany z dożywotnim zakazem wjechał w rodzinę. "Chcę naprawić szkodę i krzywdy"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Ważą się losy ministra nauki Dariusza Wieczorka (Lewica), który miał ujawnić dane sygnalistki rektorowi Uniwersytetu Szczecińskiego. Wiceprzewodnicząca Nowej Lewicy Anita Kucharska-Dziedzic przyznała, że sytuacja utrudnia prekampanię Magdaleny Biejat. - To jest dla niej bardzo trudne, mamy tego świadomość. Im szybciej zostanie podjęta konkretna decyzja, tym lepiej - mówiła posłanka. Dodała, że według niej Wieczorek "powinien oddać się do dyspozycji premiera". Senator Krzysztof Kwiatkowski (KO) zaznaczył, że "Lewica ponosi odpowiedzialność za tego ministra".

Co dalej z ministrem Wieczorkiem? Kucharska-Dziedzic: powinien oddać się do dyspozycji premiera

Co dalej z ministrem Wieczorkiem? Kucharska-Dziedzic: powinien oddać się do dyspozycji premiera

Źródło:
TVN24

Film szwedzko-polskiego reżysera Magnusa von Horna "Dziewczyna z igłą" jest na "krótkiej liście" tytułów, spośród których wyłoniona zostanie piątka nominowanych do Oscara w kategorii najlepszy film międzynarodowy. "Dziewczyna z igłą" jest oficjalnym kandydatem Danii. Natomiast polski kandydat "Pod wulkanem" Damiana Kocura odpadł z wyścigu w tej kategorii.  

Oscary 2025. Polski kandydat poza wyścigiem

Oscary 2025. Polski kandydat poza wyścigiem

Źródło:
tvn24.pl

Tegoroczny wielki finał akcji Fundacji TVN i "Uwagi!" odbył się na żywo w szkole integracyjnej w Olkuszu. - Chciałabym złożyć wielkie podziękowania i zespołowi Fundacji TVN, i przede wszystkim naszym wspaniałym widzom, którzy reagują na każde nasze wezwanie, na każdą prośbę - powiedziała Kasia Kieli, President & Managing Director Warner Bros. Discovery w Polsce oraz CEO TVN. - Od 23 lat staramy się pomagać tak daleko, jak nas na to stać - dodała Zuzanna Lewandowska, prezes Fundacji TVN. Każdy może wesprzeć bohaterów tegorocznej akcji: Olka, Emila, Olę, Rafała i Zuzię.

"Od 23 lat staramy się pomagać tak daleko, jak nas na to stać". Finał akcji Fundacji TVN i "Uwagi!"

"Od 23 lat staramy się pomagać tak daleko, jak nas na to stać". Finał akcji Fundacji TVN i "Uwagi!"

Źródło:
tvn24.pl

Silne i tragiczne w skutkach trzęsienie ziemi nawiedziło we wtorek Vanuatu na Oceanie Spokojnym. Najbardziej poszkodowana została stolica. Moment trzęsienia widać na nagraniu z warsztatu samochodowego.

Słychać wielki huk, ludzie uciekają. Nagranie z warsztatu samochodowego

Słychać wielki huk, ludzie uciekają. Nagranie z warsztatu samochodowego

Źródło:
Reuters, tvnmeteo.pl

We wtorek na Chopoku w Niżnych Tatrach na Słowacji doszło do awarii kolejki linowej. Utknęło 12 narciarzy, wszystkich bezpiecznie ewakuowano.

Awaria kolejki. Utknęło 12 narciarzy

Awaria kolejki. Utknęło 12 narciarzy

Źródło:
HZS

Już 37 osób zmarło w Stambule w następstwie spożycia nielegalnie pędzonego alkoholu - informują lokalne media. Łącznie w ostatnich sześciu tygodniach zatruło się niemal 80 osób, część z nich jest wciąż hospitalizowana. W sprawie toczy się śledztwo, aresztowano już 14 osób.  

Masowe zatrucia alkoholem, już 37 ofiar śmiertelnych

Masowe zatrucia alkoholem, już 37 ofiar śmiertelnych

Źródło:
PAP, VOA Türkçe, Medyascope

Prezes Urzędu Regulacji Energetyki zatwierdził wzrost gazowej taryfy dystrybucyjnej Polskiej Spółki Gazownictwa średnio o 24,7 procent w 2025 roku - poinformował w czwartek URE. Nowa taryfa będzie obowiązywać od 1 stycznia do 31 grudnia 2025, a rachunki za gaz wzrosną o 2 do nawet 30 złotych miesięcznie.

Rachunki od stycznia w górę. Jest decyzja urzędu

Rachunki od stycznia w górę. Jest decyzja urzędu

Źródło:
PAP

W masowym grobie w Al-Kutajfie pod Damaszkiem znajdują się szczątki co najmniej 100 tysięcy ofiar reżimu Baszara al-Asada - poinformował w poniedziałek Mouaz Mustafa, szef amerykańskiej organizacji Syryjska Grupa Zadaniowa ds. Sytuacji Kryzysowych (SETF). Al-Kutajfa, leżąca około 40 kilometrów na północ od Damaszku, to jedno z pięciu masowych miejsc pochówku zidentyfikowanych w ciągu ostatnich lat przez tę organizację.

Syryjczycy odnajdują masowe groby. W jednym ma leżeć 100 tysięcy ofiar 

Syryjczycy odnajdują masowe groby. W jednym ma leżeć 100 tysięcy ofiar 

Źródło:
Reuters, PAP

Niezidentyfikowana wcześniej choroba, na którą zmarło niedawno ponad 140 osób w Demokratycznej Republice Konga, to ciężka postać malarii - poinformowało we wtorek tamtejsze ministerstwo zdrowia. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) dostarczyła już leki na tę chorobę.

"Zagadka w końcu rozwiązana". Wiadomo, co zabiło ponad 140 osób

"Zagadka w końcu rozwiązana". Wiadomo, co zabiło ponad 140 osób

Źródło:
Reuters, tvnmeteo.pl, PAP

Ministra edukacji Barbara Nowacka stwierdziła, że rozporządzenie jej resortu w sprawie lekcji religii nie zmienia zapisów konkordatu, dlatego porozumienie ze stroną kościelną nie jest potrzebne. - My nie kwestionujemy konkordatu, który zakłada, że lekcje religii mają być organizowane przez szkołę, tylko rozmawiamy o ich wymiarze - zastrzegła. Dodała, że temat ten uważa za zakończony.

Kościół ma "coraz dalej idące oczekiwania". Nowacka zabrała głos w sprawie lekcji religii

Kościół ma "coraz dalej idące oczekiwania". Nowacka zabrała głos w sprawie lekcji religii

Źródło:
PAP

Miasto odziedziczyło dług po jednej z mieszkanek. Zmarła osoba nie miała bliskich i żadnych krewnych. Spadek spadł na gminę Białystok. Urzędnicy podliczają dług, a w tym czasie komornik wszedł już na gminne konto. Dług został wciągnięty przez radnych do wydatków, a to oznacza, że zapłacą za niego wszyscy podatnicy.

Zmarła dłużniczka, a jej długi przeszły na miasto. Komornik "wszedł" na konto Białegostoku

Zmarła dłużniczka, a jej długi przeszły na miasto. Komornik "wszedł" na konto Białegostoku

Źródło:
TVN24

Premier Donald Tusk udał się do Lwowa, gdzie spotkał się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Później obaj wystąpili na konferencji prasowej. Ukraiński przywódca ocenił, że rozmowy były "produktywne". Tusk stwierdził, że "czeka nas wielka gra o przyszłość Ukrainy, Polski i Europy".

Zełenski rozmawiał z Tuskiem. "Poinformował mnie o ustaleniach"

Zełenski rozmawiał z Tuskiem. "Poinformował mnie o ustaleniach"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Kierująca najprawdopodobniej straciła panowanie nad pojazdem i wpadła w poślizg – ustalili śledczy. Samochód uderzył w idącą poboczem pieszą. Kobieta z licznymi urazami została przewieziona do szpitala, gdzie zmarła. Za kierownicą auta siedziała prokuratorka z Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu.

Śmiertelny wypadek, za kierownicą prokuratorka

Śmiertelny wypadek, za kierownicą prokuratorka

Źródło:
tvn24.pl / Gazeta Krakowska

"Marcin Romanowski nie mieszka i nie przebywa w ośrodkach związanych z Opus Dei. Władze Prałatury nie posiadają wiedzy na temat miejsca jego pobytu" - oświadczyło w poniedziałek biuro prasowe tej kościelnej instytucji. Poszukiwany listem gończym były wiceminister sprawiedliwości jest członkiem Opus Dei, a w mediach pojawiały się w ostatnim czasie informacje, że może korzystać z infrastruktury tej organizacji.

Gdzie jest Romanowski? Opus Dei: nie u nas

Gdzie jest Romanowski? Opus Dei: nie u nas

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Choinka na krakowskim rynku została uznana przez magazyn Time Out za najpiękniejszą na świecie. Zdeklasowała ona nawet słynne drzewko przy nowojorskim Rockefeller Centre czy choinkę przed waszyngtońskim Kapitolem.  

Krakowska choinka najpiękniejszą na świecie  

Krakowska choinka najpiękniejszą na świecie  

Źródło:
Time Out, tvn24.pl

Chińska armia opublikowała "listę celów" dla swoich wojsk walki elektronicznej na wypadek otwartego starcia z siłami morskimi Stanów Zjednoczonych. To "kontrolowany przeciek" Pekinu, mający zachęcić prywatne chińskie firmy do współpracy z sektorem obronnym.

Chińska armia ujawnia "listę celów" na lotniskowcach USA 

Chińska armia ujawnia "listę celów" na lotniskowcach USA 

Źródło:
South China Morning Post, tvn24.pl

Sąd w Rio de Janeiro wydał nakaz, w którym wzywa do zaprzestania wykorzystywania utworu "Million Years Ago" z repertuaru Adele, również w serwisach streamingowych. Jak informują brytyjskie media, sprawa ma mieć związek z roszczeniami brazylijskiego kompozytora Toninho Geraesa. Twierdzi on, że piosenka brytyjskiej gwiazdy muzyki pop ma być plagiatem jego kompozycji.

Piosenka Adele zniknie z sieci? Media o nakazie sądu

Piosenka Adele zniknie z sieci? Media o nakazie sądu

Źródło:
The Guardian, CNN Brasil, BBC

Kolejny rosyjski tankowiec uległ awarii w Cieśninie Kerczeńskiej, łączącej Morze Azowskie z Morzem Czarnym. "Produkty ropopochodne osiadły na dziesiątkach kilometrów wybrzeża" - przekazał gubernator Kraju Krasnodarskiego Weniamin Kondratjew.

Awaria kolejnego rosyjskiego tankowca. Ropopochodne substancje na wybrzeżu

Awaria kolejnego rosyjskiego tankowca. Ropopochodne substancje na wybrzeżu

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W czasie papieskiej wizyty w Iraku w 2021 roku udaremniono dwie próby zamachu na życie Franciszka. O zdarzeniach tych papież po razy pierwszy opowiedział w niewydanej jeszcze autobiografii, której fragmenty opublikował we wtorek włoski dziennik "Corriere della Sera".  

Udaremniono dwa zamachy na życie papieża Franciszka. Napastników wysadzono w powietrze

Udaremniono dwa zamachy na życie papieża Franciszka. Napastników wysadzono w powietrze

Źródło:
PAP, Corriere della Sera

Wielka Brytania nałożyła we wtorek sankcje na 20 tankowców, które nielegalnie przewoziły rosyjskie produkty ropopochodne - poinformował premier Keir Starmer. Dodał, że jego rząd przekaże Ukrainie 35 milionów funtów (44 milionów dolarów) na naprawę jej infrastruktury energetycznej, która jest celem rosyjskich ataków.

Uderzenie w "szwankującą putinowską gospodarkę". Decyzja brytyjskiego rządu

Uderzenie w "szwankującą putinowską gospodarkę". Decyzja brytyjskiego rządu

Źródło:
PAP

Prokuratura w śledztwie dotyczącym przerwania tamy w Stroniu Śląśkim sprawdza, czy nie doszło do niedopełnienia obowiązków przez starostę kłodzką Małgorzatę Jędrzejewską-Skrzypczyk. Chodzi o przekazywanie informacji o przerwaniu zapory i skutkach tego zdarzenia.

Nowy wątek w sprawie przerwania tamy w Stroniu Śląskim. Pod lupą działania starosty

Nowy wątek w sprawie przerwania tamy w Stroniu Śląskim. Pod lupą działania starosty

Źródło:
PAP

Blisko 72,5 miliona złotych wyniosła wartość pomocy przekazanej w ramach tegorocznej edycji Szlachetnej Paczki. W akcję zaangażowało się ponad 12 tysięcy wolontariuszy, a obdarowanych zostało przeszło 17 tysięcy rodzin w potrzebie. - Po raz kolejny pokazaliśmy, że potrafimy się dzielić - oceniają organizatorzy.  

Wielki sukces Szlachetnej Paczki. "Wasze dobro nie przestaje zaskakiwać!"

Wielki sukces Szlachetnej Paczki. "Wasze dobro nie przestaje zaskakiwać!"

Źródło:
tvn24.pl
Leśnicy chcą chronić drzewa pośrodku jeziora. "Cyrk, farsa"

Leśnicy chcą chronić drzewa pośrodku jeziora. "Cyrk, farsa"

Źródło:
tvn24
Premium

Prognoza pogody na święta Bożego Narodzenia. Do Wigilii został tydzień, a w ferworze przygotowań wielu z nas zadaje sobie pytanie - czy w święta zawita do nas śnieg? Zapytaliśmy o to synoptyka tvnmeteo.pl Damiana Zdonka.

Czy jest szansa na białe święta? Najnowsza prognoza na Boże Narodzenie

Czy jest szansa na białe święta? Najnowsza prognoza na Boże Narodzenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Służby prasowe Departamentu Stanu USA skomentowały zapowiedź wpisania stacji TVN i Polsat na listę firm strategicznych. "W świecie, w którym manipulacja i szkodliwe działania naszych przeciwników są coraz bardziej wyrafinowane, konieczne jest zapewnienie, że media pozostaną wolne od wrogiej ingerencji" - podkreślił resort.

Stacje telewizyjne mają trafić na listę firm strategicznych. Jest reakcja Waszyngtonu

Stacje telewizyjne mają trafić na listę firm strategicznych. Jest reakcja Waszyngtonu

Źródło:
PAP

Były premier Mateusz Morawiecki opowiadał w wywiadzie, że jego rząd tak skutecznie blokował Zielony Ład, iż "nic nie zostało przyjęte", a z kolei rząd Donalda Tuska "natychmiast wszystko poprzyjmował". Tyle że to nieprawda.

Morawiecki o tym, jak "skutecznie blokowali" Zielony Ład. Dwa razy nieprawda

Morawiecki o tym, jak "skutecznie blokowali" Zielony Ład. Dwa razy nieprawda

Źródło:
Konkret24

Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (PSL) przekonuje, że w sprawie kontroli nad funduszami pozabudżetowymi "wiele już w tym zakresie zrobiono". Nie zgadza się z nim Michał Wawer z Konfederacji. Eksperci mówią o pewnej poprawie w kontroli i jawności wydatków z tych funduszy, ale to ciągle nie jest obiecana przez rządzących pełna transparentność finansów publicznych.

Kontrola nad funduszami pozabudżetowymi: co zrobiono, a czego ciągle nie? Sprawdzamy

Kontrola nad funduszami pozabudżetowymi: co zrobiono, a czego ciągle nie? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Prezes Urzędu Regulacji Energetyki (URE) zatwierdził taryfy dla spółek dystrybucyjnych - podał URE w komunikacie. Koszty dystrybucji obok cen prądu stanowią główne elementy rachunku za prąd.

Ważna decyzja w sprawie rachunków za prąd

Ważna decyzja w sprawie rachunków za prąd

Źródło:
PAP

"Biały Lotos" powraca po ponad dwóch latach przerwy. Tym razem hitowa produkcja zabierze widzów do Tajlandii. Premierę nowych odcinków w HBO i na platformie Max zaplanowano na luty. Co wiadomo o nowym sezonie?

"Biały Lotos" powraca. Ujawniono datę premiery nowego sezonu

"Biały Lotos" powraca. Ujawniono datę premiery nowego sezonu

Źródło:
tvn24.pl