Przechodnie zauważyli, że na balkonie mężczyzna brutalnie szarpie kobietę i wciąga ją do mieszkania. Interweniowali policjanci. Ciężko ranna kobieta trafiła do szpitala. Nie przeżyła. Mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem.
Do zabójstwa doszło we wtorek w Puławach. Policja otrzymali zgłoszenie, że na ul. 6 Sierpnia mężczyzna szarpie kobietę i wciąga ją do mieszkania. - Jako pierwszy na miejsce przyjechał patrol prewencji. Na piętrze budynku, policjanci błyskawicznie obezwładnili i zatrzymali mężczyznę, który mógł mieć związek ze zdarzeniem – poinformowała w komunikacie prasowym na stronie internetowej Komenda Wojewódzka Policji w Lublinie.
Został on zatrzymany na schodach, gdy próbował opuścić kamienicę,
Ciężko ranna kobieta trafiła do szpitala
W jednym z pomieszczeń budynku policjanci znaleźli zakrwawioną kobietę. - Od razu rozpoczęli resuscytację, którą kontynuowali ratownicy medyczni. W bardzo ciężkim stanie poszkodowana trafiła do szpitala w Puławach. Niedługo później zmarła – czytamy w komunikacie.
Miała liczne (około 40 -red. ) rany, zadane nożem. Policjanci zabezpieczyli narzędzie zbrodni.
Ofiara to 26-letnia Maiia V., obywatelka Ukrainy, mieszkająca i pracująca od pewnego czasu w Puławach. Zatrzymany to 45-letni Ion B., obywatel Mołdawii. Oboje pracowali w tej samej firmie i mieszkali w tym samym budynku przy ulicy 6 Sierpnia. 26-latka miał się też trudnić pośrednictwem w poszukiwaniu pracy cudzoziemcom w Polsce.
Zarzuty zabójstwa i areszt
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Wniosek o tymczasowy areszt został złożony po zebraniu materiału dowodowego i przedstawieniu zarzutów mężczyźnie podejrzanemu o dokonanie zabójstwa 26-letniej obywatelki Ukrainy.
Usłyszał zarzuty zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem i z motywacji zasługującej na szczególne potępienie.. Przyznał się. Śledczym powiedział, że powodem zakończonej tragicznie kłótni były pieniądze, które miała mu być winna Ukrainka.
Grozi mu teraz dożywocie. Sąd Rejonowy w Puławach, na wniosek policji i prokuratury, zastosował tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy.
Źródło: PAP/TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Lubelska policja