Po przejrzeniu zapisów z monitoringu policjanci zatrzymali 41-latka podejrzanego o zniszczenie czterech pomników na cmentarzu w Perlejewie (woj. podlaskie). Tłumaczył swoje zachowanie faktem, że akurat Księżyc był w pełni. Mężczyźnie grozi do pięciu lat pozbawienia wolności.
Ktoś zniszczył nagrobki na cmentarzu w Perlejewie. Takie zgłoszenie dostali policjanci z Drohiczyna. Na miejscu ustalili, że sprawca uszkodził cztery pomniki, łamiąc tablice z napisami i przesuwając płyty nagrobkowe.
"Z zapisu pobliskiego monitoringu wynikało, że sprawcą był mężczyzna i działał poprzedniej nocy" - czytamy w komunikacie na stronie Komendy Powiatowej Policji w Siemiatyczach.
Policja: najpierw, idąc obok kościoła, wyrwał kwiaty z doniczki
Mundurowi zatrzymali następnego dnia 41-letniego mieszkańca gminy Perlejewo, który tłumaczył im, że tamtej nocy była pełnia Księżyca i czuł potrzebę zniszczenia czegoś.
ZOBACZ TEŻ: Zniszczone macewy na cmentarzu żydowskim. Policja zatrzymała dwóch chłopców w wieku 11 i 14 lat
"Idąc obok kościoła, wyrwał kwiaty z doniczki i poszedł na pobliski cmentarz. Tam niszczył przypadkowe nagrobki" – głosi komunikat.
Mężczyzna usłyszał zarzut znieważenia miejsca spoczynku zmarłych i zniszczenia mienia. Teraz za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Siemiatycze